Wpis z mikrobloga

Muszę się wyżalić i wygadać. Jestem na urlopie i jestem chory, mam 38.8 stopni gorączki, ledwo mówię, ledwo patrzę na oczy, gardło to mam przeorane jak niektóre panie porno rów, ale od 7:30 muszę się zajmować 1.5 rocznym dzieckiem, które nie usiedzi na miejscu i ma więcej energii niż ja kiedykolwiek w życiu miałem. Usiedzi na miejscu tylko wtedy, gdy puści mu się bajki przed TV (dzięki temu mam chwilę żeby napisać to). To wszystko przez to, że moja żona, umówiła się wczoraj do swojej kolezaneczki na paznokcie i ploty i jak to ona mówi "ponarzekać na swoich starych (czyli na mnie i na męża tej koleżanki, który #!$%@? po 12h dziennie jako spawacz). Prosiłem ją rano, że to przełożyła na inny dzień bo się po prostu źle czuję i będzie mi ciężko zająć się dzieckiem i boję się że je też zarażę jakimś gównem i potem oboje będziemy cierpieć, przez to że młody będzie chory i w nocy nie będzie nam dawał spać. Co na to moja małżonka? MUSZĘ JECHAĆ BO ONA NA MNIE CZEKA, NIE BĘDZIE MNIE TYLKO 3 GODZINY (w gwoli ścisłości, gdy mówi że to będzie 3h, zwykle to jest jakieś od 5 do 7). No i siedzę z tym dzieckiem, latam za nim ledwo wlokąc za sobą nogami i kicham co chwilę, kaszlę, a dziecko sobie siedzi w takim klimacie, bo kobieta nie może przełożyć robienia jakichś paznokci na inny dzień lub nie może sobie zrobić ich sama w domu (ma do tego sprzęt). Gdy ona była chora albo dziecko było chore, brałem urlop na żądanie/zwolnienie lekarskie na dziecko tylko po to żeby jej pomóc (Dodam że żona oczywiście jest na macierzyńskim). Smutne jest to, że empatia i współczucie niektórych kobiet kończy się tam, gdzie zaczyna się zdzierać lakier na paznokciach... Musiałem wyrzucić to z siebie, bo po prostu czasem mam dość tego, że facet ma być głową rodziny, dbać o wszystko, mieć na głowie wszystko, a kobieta ma gdzieś wszystko bo musi poplotkowac i zrobić paznokietki.

#zalesie #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #ojcostwo
  • 17
@AtomowyWonsz: Jakoś mnie to nie dziwi. Spora część kobiet to egoistki i księżniczki z wymaganiami. Swoją drogą dosyć dziwne zostawiać chorego chłopa z małym dzieckiem żeby się nim zajmował. Ja bym z chorą babą dziecka nie zostawił. Może nie powinienem tego pisać ale czy aby na pewno chodzi o paznokcie?