Wpis z mikrobloga

@niegrzecznybobas: sam nigdy kota nie miałem i nie planuje posiadać. W jakimś utopijnym świecie gdzie mam dom ogród, oraz 2 psy, pewnie by jakiś chodził.

Nie byłem też z osobą która by miała jakieś zwierze, niezależnie od rodzaju kot pies, może być to problematyczne, w zależności od rasy oraz podejścia drugiej osoby. Oraz sama właściwość kotów które poruszają się po mieszkaniu od podłogi do sufitu, psy nie, więc kot może bakterie
psiarze gorsi, bo wchodzą ze swoim psem w przestrzeń publiczną i robią syf (gówna, hałas, zawłaszczenie przestrzeni, okazjonlanie pogryzienia itp)


@srul2016: nie jest to sp*erdoleniem mentalnym, jak u kociarzy