Wpis z mikrobloga

Jechałem dzisiaj komunikacją publiczną. Niby świeciło słońce, ale co chwila napierniczał śnieg. I stał na przystanku taki młodzieniec, dorosły, normalnie ubrany i uśmiechający się przyjaźnie do... wszystkiego.

Jak wyszło słońce - ogrzewał się w promieniach z uśmiechem
Jak zacinał śnieg - schowany w wiacie przystankowej witał przechodniów uśmiechem
W autobusie uśmiechał się do ludzi.

I to nie tak, że miał jakiś grymas czy coś.. oczy mu się śmiały wręcz i kipiał jakąś niesamowitą pozytywną energią


I teraz się zastanawiam, czy go tak "Polska" zachwyciła, czy było coś brane na poprawę samopoczucia

#kiciochpyta #narkotykizawszespoko
  • 17
@krytyk__wartosciujacy: No jak to była taka uderzajaca euforia to raczej trudno o coś takiego bez wspomagania. Nawet jednostka zadowolona z życia nie robi zwykle takiego wrażenia że promieniuje radością. Chyba, że akurat coś niesamowitego mu się wydarzyło.

Natomiast samo pozytywne nastawienie jest możliwe, tylko że trudno to stwierdzić z opisu.
@krytyk__wartosciujacy raczej nie ma substancji ktore by mu w tym pomogly. chyba, ze tak alkohol na niego dziala i sobue #!$%@? seteczke. mysle, ze moze byc po prostu szczesliwym czlowiekiem ( a najprawdopodobniej po prostu mial taki dzien/chwile)
Moze zjadł własnie wielki kawal tlustego pieczonego boczku. Ja reaguje podobnie. A jesli substancje, to tylko na grzybach jestem w stanie wyluzowac sie przy ludziach. NAJlepsza moja nie-solo bania w zyciu, to 150 lysiczki i dwa bonia z haszu przed wejsciem do pewnego hipermarketu w Szczecinie w godzinach szczytu. Dwa tygodnie zakwasow na brzuchu od tego pierwotnego, dzieciecego smiechu. Wycia smiechem rzeklbym. Z takim Krzysiem nie moglismy przestac brechtac z jednej osoby,
@Jakis_Leszek: 2001-2002, wtedy to jeszcze Geant byl tam na Gumiencach jak sie na Mierzyn jedzie, teraz to jest jakis Ster czy Castorama. Komputery dla Vobisu krecilem na Lubieszynie, zlote czasy i zajebiste towarzystwo, rano sciezka w kiblu, pozniej porek za kontenerem, wkrętak w dłoń i cyk cyk cyk, myk mik myk, i sto HPków zjezdza z taśmy z moją naklejką ;)
Wracam czasem do tej bomby w myslach, teraz najbardziej lubie
@krytyk__wartosciujacy: xD to wlasnie moja poranna rutynka, rano pompki na chacie, 7:15 basen na Witominie, pozniej ten kawal boczku, albo skrzydelka/nozka o najzajebistszej na swiecie chrupiacej skorce, albo schabik, albo karkowka, albo dorsz w panierce, od razu na lawce pod sklepem póki ciepłe i chrupiące, i powrot na chate kanionami. Gdynia jest tak #!$%@? urocza o kazdej porze roku, ze ledwo to dzwigam dzien za dniem :) 10 mimut z buta
źródło: IMG_20220511_200538
@dean_corso: bylem i latem i zimą. Ta fotka z dzikami to spod klatki gdzie mieszkalem wczesniej, tych fot co chociaz w kawalku oddaja Plyte Redlowska i okolice Cmentarza Witomino, wykop mi nie przepuszcza bo ponad 10mb, albo moja morda na billboardach. Zreszta napisalem miniKarkonosze. Dobra, smreków moze i nie ma, za to same buczynowe lasy, ale i tak powala. Nigdy bym nie zamienil morza na góry, a tu mam prawie i
@dean_corso: nigdy nie przestane fantazjowac!!! U mnie w Policach jest dokladnie to samo z dzikami, i identyczne lasy, i kaniony, tylko tak 10x mniejsze. W sensie jak w Puszcze Wkrzanska juz wejdziesz to suniesz juz w dziczy. Ostatnio ukulem nawet genialne haslo reklamowe, mysle zeby uderzyc z nim do wydzialu promocji miasta, pare duzych baniek powinno wpasc. I to lekko liczac. Uwaga, lepiej usiasc, bo taka dawka poezji prozą pisanej sprawia,
@Jakis_Leszek: musialbys zobaczyc, my tez niby poszlismy tylko po czteropak, ale jak zaczelismy brechtac z pierwszego typa, to zanim skonczylismy juz wylanial sie kolejny ze swoją gumową twarza, i tak od typa do typa, i od typa do typiary, stoje z Krzysiem metr od goscia, pokazuje go palcem i mowie tyyy paaa na tego wuaaaaaaahaaaahaa, a zza niego wylazi nastepny, jeszcze bardziej wykrecony, i nastepny, i nastepna. Chlopie, bite dwie godziny