Wpis z mikrobloga

kupiłem kolejny raz bezdomnemu na jego prośbe jego zdaniem złoty trunek .. piwo.. sam wybrał. raz na miesiąc kupuje i tak od wielu lat. nie jest to dobre. ale rozumiem sytuacje, problemy no i chorobe. nie zbiednieje za te 5 złoty, a może człowieka uszczęśliwie, choć na moment." wrażliwy i troskliwy o słabszych". takie myślenie mi towarzyszy... (błedne ale mi tych i innych słabszych szkoda)
  • 11
@Kumpel19: Mam często ten dylemat połączony z dysonansem poznawczym. Obcym nie daję, ale niestety jak choćby kojarzę z widzenia to już tak, zwłaszcza jeżeli mam przeświadczenie, że nie wyrządzi to nikomu krzywdy.

Jeżeli żyje ktoś we własnym świecie będąc szczęśliwym (alkoholizując się, używając narkotyków), bez negatywnego wpływu na życie innych/najbliższych, to nic mi do tego.
To jest jak wyrwanie się z systemu w którym w różnej mierze jesteś niewolnikiem (szkoła/praca/rodzina/podatki/zobowiązania/nakazy/zakazy)