Wpis z mikrobloga

Wiem, że jest późno, ale nie daje mi spokoju rozkmina na temat testosteronu. Wszyscy teraz przy jakichkolwiek problemach faceta wysyłają na badanie testosteronu. Zastanawiam się, czy to badanie cokolwiek w ogóle mówi.

Z tego co wyczytałem to może być dwóch facetów z identycznym wynikiem testosteronu i jeden może czuć się z tym wynikiem świetnie, a drugi jak gówno.

Inne źródła podają, że wynik testosteronu całkowitego jest bez znaczenia, liczy się testosteron wolny.

Na końcu poczytałem sobie wpisy osób, które są na bombie i stwierdziły, że to w ogóle nie daje takich efektów psychicznych jak się mówi.

Interesuje mnie wpływ testosteronu na psychikę, bo czuję się ostatnio jak gówno, ale nie miałem nigdy problemów z takimi rzeczami jak libido, albo budowanie masy mięśniowej.

Problemem jest, że źle się czuje od wielu miesięcy psychicznie tj. brak energii i radości z życia, nic mnie nie zachwyca. Libido dalej jest i masa dalej wchodzi. Zastanawiam się, czy to ma jakiś związek z poziomem testosteronu, czy stało się modne, żeby gadać, że testosteron rozwiązuje wszystkie problemy, a jak coś jest nie tak to zawsze jest wina niskiego testosteronu.

#testosteron #sterydy #gymcel #mirkokoksy #silownia #depresja #zdrowie
  • 6
@Ynfluencer:

Problemem jest, że źle się czuje od wielu miesięcy psychicznie tj. brak energii i radości z życia, nic mnie nie zachwyca.


Testosteron nic na to nie pomoże i nie słuchaj jakiegokolwiek idioty co napisze Ci inaczej. 99 % osób piszących o dopingu lub TRT nigdy go nie tykało i czerpie wiedzę z jakiś gówno kanałów jak Stalowy Szok xD, pozostałe 0,5 % wbiło sobie na pałę rzeczy na podstawie rozpisek
@Kasahara: Plus chyba warto podkreślić, żeby nie bazować na pojedynczym wyniku, tylko jak piszesz - zrobić profil, potem ocenić higienę życia, co się da, to poprawić i zrobić ponownie badania, z raz czy dwa.
Sam jestem z tych co nigdy nie tykali, ale czasami dużo można wyczytać i zawsze dziwiły mnie osoby, które zamiast podpytać jak OP, to po jednej analizie zrobionej jeszcze przy jakiejś okazji (np. badaniu krwi przy okresowych)
Problemem jest, że źle się czuje od wielu miesięcy psychicznie tj. brak energii i radości z życia, nic mnie nie zachwyca.


@Ynfluencer: To case dla psychiatry. Wrzuć do googla hasło anhedonia, brak energii itd. i poczytaj. Masz stany około depresyjne.
@vostok: @Kasahara Dodam jeszcze, że praktycznie nigdy, dosłownie nigdy nie spotkałem przypadku osoby wśród rodziny, znajomych i otoczenia, żeby ktoś po zrobieniu sobie badań panelu hormonalnego, morfologii, enzymów itd nie miał czegoś nie w normie. Jak zbadasz odpowiednio dużo wartości to mi się wydaje, że zawsze coś wyjdzie nie tak.

Ja np. zawsze miałem przekroczony cholesterol.

@quintus

Akurat na tym się znam i wiem co by się stało. Psychiatrzy w Polsce
Akurat na tym się znam i wiem co by się stało. Psychiatrzy w Polsce zapisują tylko leki z grupy SSRi, które są w ogóle najgorsza kategoria leków jakie kiedykolwiek powstał i nikt mi nie powie, że nie, bo to jest mój bakcyl od lat sprawdzam wpływ leków SSRi na samopoczucie i kondycję psychofizyczną ludzi


@Ynfluencer: Nie. W ogóle się nie znasz się na tym. Takim podejściem robisz sobie wręcz krzywdę. Chcesz
@Ynfluencer: Dlatego diagnosta z prawdziwego zdarzenia nigdy nie będzie oceniał po jednym wyniku. Normy wynikają z pewnej statystyki, a to czy któraś jest przekroczona może być wypadkiem jednorazowym, jak i może być pewną cechą danej osoby (oczywiście nie mówię o jakimś iluś krotnym przekroczeniu). To tak jak z temperaturą ciała - 36.6 to tylko średnia i jedna osoba może tą średnią mieć na poziomie 36.4, a inna 37.
Dlatego zawsze powinno