Wpis z mikrobloga

@EarpMIToR: To jest o tyle żałosne bo ruscy mają dość dobrą wojskową sztukę walki i instruktorów Sambo. Dla mobików nauka walki wręcz to kompletna strata czasu i może ma służyć tylko podniesieniu morale. Machanie łapkami jak Seagal na pewno pomoże w strefie konfliktu gdzie walka na krótkim dystansie należy do rzadkości a walka wręcz jest praktycznie niespotykana.
@ZapomnialWieprzJakProsiakiemByl: Ja ci powiem te wszystkie ruskie i chińskie tarzanie się w śniegu, niszczenie cegieł, desek, kopy z półobrotu pokazywane jako trening to jest najgłupsza rzecz dla każdego kto cokolwiek z wojskiem miał do czynienia. Najlepszy trening dla piechoty to jest chodzenie z pełnym ekwipunkiem z systemem laserowym informującym cię czy zostałeś trafiony i jak mocno, z magazynkami naładowanymi ślepakami i normalne walki, wypełnianie działań, ewakuacja rannych ale to w telewizji
Dla mobików nauka walki wręcz to kompletna strata czasu i może ma służyć tylko podniesieniu morale. Machanie łapkami jak Seagal na pewno pomoże w strefie konfliktu gdzie walka na krótkim dystansie należy do rzadkości a walka wręcz jest praktycznie niespotykana


@error101: co innego twierdzi general skrzypczak (chyba, juz nie pamietam dokladnie), powiedzial ze aktualnie walka wrecz jest bardzo czesta pod bachmutem (chyba, juz tez nie pamietam gdzie xddd)
@kfiatek_na_parapecie: Chyba na krótkim dystansie walki uliczne ale to dotyczy broni palnej. Wręcz to praktycznie próbujesz walczyć tylko i wyłącznie jak nie masz amunicji albo w zasadzce w budynku jak masz strasznego farta/pecha. Walki wręcz by być efektywnym to trzeba się długo uczyć i wyćwiczyć odruchy, dla mobików dużo ważniejsza jest wiedza jak dbać o stopy i wyposażenie.
@kfiatek_na_parapecie: Masz źródło do tego materiału? Ani razu nie widziałem potwierdzenia czegoś takiego w jakiejkolwiek relacji żołnierzy na tym konflikcie po żadnej stronie ani w filmikach. To, że w walkach w terenie zurbanizowanym sporadycznie dochodzi do walki wręcz nie znaczy, że jest to norma.
@kfiatek_na_parapecie: matko święta, kolego, nikt się tam na pieści nie bije.
Pewnie bywają bezpośrednie starcia, ale jak kolega wyżej rzeczowo zauważa, uczenie poborowych skutecznej walki wręcz, to bzdura i strata czasu.
Skrzypczak mial raczej na myśli 20 rodzajów broni, które można tam mieć w dyspozycji, a nie nunczako i łamanie nadgarstków.
@kfiatek_na_parapecie: Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem

Walka jest w okopie i bardzo często w kontakcie bezpośrednim. Tam dochodzi do walk wręcz, w ruch idą łopaty i saperki, prawie jak w czasie I wojny światowej


Kontakt bezpośredni to nie jest walka wręcz (). Tam dochodzi do walk wręcz nie znaczy, że częste są walki wręcz tylko, że do takowych w ogóle dochodzi.

Druga sprawa Skrzypczak tutaj bajdurzy. Jest
@kfiatek_na_parapecie: Dajesz jeden filmik albo relacje dowolnego ruska albo Ukraińca uczestniczącego w wojnie o bardzo częstych walkach wręcz w jakimkolwiek miejscu na tej wojnie. W końcu jak są bardzo częste to powinno być takowych na pęczki.

Materiał co podałeś jest z faktu, szmatławca, nawet nie wiem czy ten fragment o walce wręcz nie został napisany przez autora artykułu by dodać dramaturgii.
gdzie walka na krótkim dystansie należy do rzadkości a walka wręcz jest praktycznie niespotykana.


@error101: Teraz jest właśnie więcej walki na bliskim dystansie, zwłaszcza apropo walk o Bachmut, Wolski o tym wspominał. Ponoć nawet dochodzi często do walki wręcz, gdy kacapy atakują pozycje ukraińskie z kilku strat i je otaczają, i zachodzą Ukraińców od tyłu.
W okresie wiosenno-letnim 2022 rzeczywiście było mało walki bezpośredniej, głównie z tego powodu że ruscy zmagali