"Ukraina odniosła strategiczne zwycięstwo w tej wojnie bo obroniła niepodległość" - często możemy usłyszeć ten frazes z ust "analityków" wojskowych, polityków czy dziennikarzy. Pomijając fakt, że wojna się jeszcze nie skończyła, warto zadać sobie inne pytanie - czy potencjalna utrata najbardziej wartościowych gospodarczo terytoriów jak Donbas, Zaporoże i posiadanie zdeterminowanego, wrogo nastawionego 150 milionowego społeczeństwa na 3/4 granicy może być postrzegane jako sukces? W mojej opinii zdecydowanie nie. Zwycięstwo jest tylko wtedy gdy wróg jest pokonany, zapłacił za popełnione szkody i nie stanowi więcej zagrożenia. W hipotetycznej sytuacji, gdy Ukraina podpisze pokój lub konflikt zostanie zamrożony, stroną zwycięską będzie strona rosyjska - i tak przedstawi to ich propaganda. Przyłączenie nowych terenów zostanie przedstawione jako sukces "specjalnej wojennej operacji", powrót "historycznych ruskich ziem" Małorosji do macierzy. Będą defilady w Moskwie, będą kolejne zbrojenia za pieniądze z ropy i gazu, szybkie luzowanie sankcji i wielkie wiece poparcia dla Putina. Czy tak wygląda pokonany naród? Tak wygląda naród, który szykuje się do zadania kolejnego ciosu, zachęcony tym, że nie poniósł właściwie żadnych konsekwencji. Dlatego uważam, że tego typu twierdzenia, że "Ukraina już wygrała" są szkodliwe i powodują, że ludzie zaczynają myśleć, że jest to dobre wyjście z sytuacji. Zwycięstwem będzie tylko całkowite wyparcie okupanta z terenów zajętych po 2014 roku i to jest absolutne minimum. Akceptacja utraty nawet jednego obsranego donbaskiego rowu będzie zwycięstwem Rosji (a czy jest to osiągalne, to już osobna kwestia)...
Walczę z dezinformacją na wykopie. Polecam również inne moje wpisy z cyklu "Obalamy mity"
@Pasterz30: Dla mnie to jest podobny przypadek jak zwycięstwo Finlandii w "wojnie zimowej" z jednej strony stracili ważne gospodarczo terenu z drugiej jednak obronili niepodległość co w przypadku walce Dawida z Goliatem wydaje się najważniejsze.
@Konigstiger44: Chciałbym użyć tej analogii ale Finlandii po prostu się poszczęściło bo Stalin potrzebował wojsk do ataku na Berlin. Niemniej, podpisany rozejm nie był dla Finlandii korzystny
@Pasterz30 wejście do UE i NATO w zamian za Donbas i Ługańsk które i tak od 2014 należą do Rosji brzmi jak dobre warunki dla Ukrainy, NATO da im dożywotnią gwarancję pokoju a UE odbudowy i rozwoju
@Pasterz30: odwracając wymowę posta, Rosja nie ma już szans na wyjście z tej wojny zwycięsko, pyrrusowe zwycięstwo to max na co może teraz liczyć. Stalin mówił, że "Ludiej u nas mnogo", co i tak było przekłamaniem, bo po II WŚ gospodarka ZSRR stawała na nogi do lat 60., a echa tamtej katastrofy demograficznej są widoczne do dziś, ale za to zyskali strefę wpływu aż do Łaby
@Pasterz30: W tym problem, że się interesuje a frazę "Ukraina odniosła strategiczne zwycięstwo" zarówno ja jak i google widziała jedynie w Twoim poście + rzekomo wg Ciebie jakiś youtuber tak mówi. Żaden analityk, ekspert, dziennikarz czy polityk czegoś takiego nie napisał.
Stąd jestem ciekawy, dlaczego budujesz i sam obalasz takiego dosyć absurdalnego chochoła?
@funkmess: typie Wolski którego MON zaprasza na zamknkete konferencje czy spotkania dot obronności Polski, regularnie występuje w tv to wg Ciebie jakiś tam jutuber? XD
@Pasterz30: W sumie facet nigdzie tego nie napisał, nie ma śladu takiej wypowiedzi po za Twoim "wyjaśnianiem mitu" w internecie, ale możemy też zapytać samego zainteresowanego - @wolskiowojnie bo chyba to ten człowiek tak? Panie Jarosławie, twierdzi pan w swoich filmikach że "Ukraina odniosła strategiczne zwycięstwo w tej wojnie"?
A w międzyczasie możesz wyjaśnić co Cię skłoniło do obalania nieistniejącej (lub kompletnie marginalnej, wyrwanej z filmika) narracji, a nawet twierdzenia o
Filmikow mi sie drugi raz specjalnie dla Ciebie ogladac nie chce ale przynajminej w polowie "Raportow z wojny" to powtarza. Za kolejny trolling dostaniesz banana
@Pasterz30 W dalszym ciągu nie jest to "Ukraina odniosła strategiczne zwycięstwo w tej wojnie", tylko przypuszczenie że będzie mogła ją dopiero wygrać na polu walki, czyli rzeczywiście często powtarzane "Russia has alredy lost, but Ukrainę has not won yet".
Tym bardziej mnie ciekawi co skłoniło Cię do wymyślenia i obalenia takiego chochoła? Niedokładnie przeczytany artykuł sprzed 9 miesięcy? To nie wydaje mi się zbyt prawdopodobne
@Kqr80: przecież wywieźli w głąb Rosji więcej dzieci niż im zginęło na froncie + mają u siebie 2,5 miliona uchodźców, braki pracowników uzupełniają imigranci z Uzbekistanu, surowce pod tą zdewastowaną lewobrzeżną Ukrainą warte są setki miliardów dolarów, a jeśli chodzi o bezpieczeństwo Krymu to zrobią sobie bufor i zabiorą Ukrainie oprócz tych czterech obwodów jeszcze połowę dniepropietrowskiego i charkowskiego.
"Ukraina odniosła strategiczne zwycięstwo w tej wojnie bo obroniła niepodległość" - często możemy usłyszeć ten frazes z ust "analityków" wojskowych, polityków czy dziennikarzy. Pomijając fakt, że wojna się jeszcze nie skończyła, warto zadać sobie inne pytanie - czy potencjalna utrata najbardziej wartościowych gospodarczo terytoriów jak Donbas, Zaporoże i posiadanie zdeterminowanego, wrogo nastawionego 150 milionowego społeczeństwa na 3/4 granicy może być postrzegane jako sukces? W mojej opinii zdecydowanie nie. Zwycięstwo jest tylko wtedy gdy wróg jest pokonany, zapłacił za popełnione szkody i nie stanowi więcej zagrożenia. W hipotetycznej sytuacji, gdy Ukraina podpisze pokój lub konflikt zostanie zamrożony, stroną zwycięską będzie strona rosyjska - i tak przedstawi to ich propaganda. Przyłączenie nowych terenów zostanie przedstawione jako sukces "specjalnej wojennej operacji", powrót "historycznych ruskich ziem" Małorosji do macierzy. Będą defilady w Moskwie, będą kolejne zbrojenia za pieniądze z ropy i gazu, szybkie luzowanie sankcji i wielkie wiece poparcia dla Putina. Czy tak wygląda pokonany naród? Tak wygląda naród, który szykuje się do zadania kolejnego ciosu, zachęcony tym, że nie poniósł właściwie żadnych konsekwencji. Dlatego uważam, że tego typu twierdzenia, że "Ukraina już wygrała" są szkodliwe i powodują, że ludzie zaczynają myśleć, że jest to dobre wyjście z sytuacji. Zwycięstwem będzie tylko całkowite wyparcie okupanta z terenów zajętych po 2014 roku i to jest absolutne minimum. Akceptacja utraty nawet jednego obsranego donbaskiego rowu będzie zwycięstwem Rosji (a czy jest to osiągalne, to już osobna kwestia)...
Walczę z dezinformacją na wykopie. Polecam również inne moje wpisy z cyklu "Obalamy mity"
#ukraina #rosja #wojna
@Pasterz30: odwracając wymowę posta, Rosja nie ma już szans na wyjście z tej wojny zwycięsko, pyrrusowe zwycięstwo to max na co może teraz liczyć. Stalin mówił, że "Ludiej u nas mnogo", co i tak było przekłamaniem, bo po II WŚ gospodarka ZSRR stawała na nogi do lat 60., a echa tamtej katastrofy demograficznej są widoczne do dziś, ale za to zyskali strefę wpływu aż do Łaby
@Pasterz30: W sumie ten mit wymaga obalenia a jest tak powszechny, że google jedyny wynik jaki zwraca dla tego zapytania to Twój post.
Stąd jestem ciekawy, dlaczego budujesz i sam obalasz takiego dosyć absurdalnego chochoła?
Panie Jarosławie, twierdzi pan w swoich filmikach że "Ukraina odniosła strategiczne zwycięstwo w tej wojnie"?
A w międzyczasie możesz wyjaśnić co Cię skłoniło do obalania nieistniejącej (lub kompletnie marginalnej, wyrwanej z filmika) narracji, a nawet twierdzenia o
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/wojna-w-ukrainie-wolski-ukraina-te-wojne-strategicznie-wygrala/vn07vwg
Filmikow mi sie drugi raz specjalnie dla Ciebie ogladac nie chce ale przynajminej w polowie "Raportow z wojny" to powtarza. Za kolejny trolling dostaniesz banana
Tym bardziej mnie ciekawi co skłoniło Cię do wymyślenia i obalenia takiego chochoła? Niedokładnie przeczytany artykuł sprzed 9 miesięcy? To nie wydaje mi się zbyt prawdopodobne