Wpis z mikrobloga

Boże ale #pocztapolska to gówno xD
Żona wyjęła wczoraj ze skrzynki awizo na siebie (a jakże xD) z datą 24 lutego. Tracking z naklejki (jakiś polecony) mówi że list zwrócony do nadawcy po powtórnym zawiadomieniu i w sumie dostarczony do niego już 15.03. I teraz #!$%@? wie nawet skąd ten list mógł być, domyślaj się człowieku...
Nie muszę chyba mówić że skrzynka opróżniana kilka razy w tygodniu i powtórnego, ani pierwszego zawiadomienia (jeśli nie liczyć tego awizo z datą z dupy) nie było. Nie ma bata po prostu żeby przeleżało to miesiąc bo nawet rachunków bym musiał nie płacić przez ten czas xD
W poniedziałek będzie inba bo te stragany zwane urzędami nawet nie pracują w ludzkich godzinach
Zaorać to gówno
#zalesie
  • 5
@DildoDaggins: inna opcja to taka że wejście jest na kod/klucz i listonosz nie miał jak wejść. Wtedy pisze awizo na później, i próbuję wrzucić je w późniejszym terminie jak się mu uda wejść, i być może zapomniał xD , kolejna możliwość że list był zaadresowany na inny adres, do jakiegoś sąsiada. Tak też bywa że nadawca z d... adres wpisze i potem takie coś wychodzi.
@Ramone: klatka schodowa w bloku jakich tysiące. Domofonem zawsze ktoś otworzy na hasło listonosz.
Druga opcja jakoś mi się nie spina. Bo, jak mówiłem, dostałem do ręki tylko pierwsze zawiadomienie. Tylko z miesięcznym poślizgiem. Czyli jednak adres jakby się zgadzał
@DildoDaggins:
Informacje o nadawcy udzielą ci w placówce (mają taki obowiązek).
Polecam też aktywować sobie powiadomienia emailowe lub sms-owe (nie działają jednak z listami z urzędów i sądów, prawo zabrania).

Ps. Złóż formalną skargę, przez stronę lub na piśmie w placówce (koniecznie z potwierdzeniem przyjęcia). Dodatkowo możesz rozważyć skargę do UKE.