Aktywne Wpisy
Pudzianator321 +30
Jak najlepiej zmotywować programistów w zespole?
Krótko o mnie: od niedawna TechLead i menedżer w jednym z dużych inwestycyjnych korpo, ponad 16 lat exp-a, pracowałem jako CTO startupu we Francji
Mam problem z devami w zespole bo mam przeczucie że za mało pracują. Piszemy jedną dużą appkę od zera, której deadline mamy na maj/czerwiec 2025, ale chciałbym dowieźć do jesieni (żebyśmy zostali wyróżnieni i wszedł jakiś awans (ʘ‿ʘ)
Krótko o mnie: od niedawna TechLead i menedżer w jednym z dużych inwestycyjnych korpo, ponad 16 lat exp-a, pracowałem jako CTO startupu we Francji
Mam problem z devami w zespole bo mam przeczucie że za mało pracują. Piszemy jedną dużą appkę od zera, której deadline mamy na maj/czerwiec 2025, ale chciałbym dowieźć do jesieni (żebyśmy zostali wyróżnieni i wszedł jakiś awans (ʘ‿ʘ)
symetrysta +20
Ludzie zawsze byli zawistni, ale chwalenie się swoją zawiścią w internecie, to już wyższy poziom.
#nieruchomosci #flipmieszkania
#nieruchomosci #flipmieszkania
#prawo #polska #polskiedomy #heheszki
wiem że trochę was wszystkich zawołałem, ale takie sytuacje się zdarzają. dziś rzadko, ale kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu było tego mnóstwo.
kodeks cywilny Nawet ma konkretne przepisy pod taka sytuację, art. 231 k.c. o tym mowi wprost.
wiecie bierzcie pod uwagę, że takie sytuacje często zdarzały się na wsiach, gdzie kwestie geodezyjne nie zawsze miały aż tak dużo do gadania.
dziękuję za twój, jakże wiele wnoszący do dyskusji, komentarz.
BTW. zgodnie z kodeksem karnym nie podciągniesz takiego działania pod kradziez
niby hehe z tym dokupieniem działki, a tu:
- Kodeks cywilny.
Pełna treść
Dziennik Ustaw
Dz.U.2022.1360 t.j.Akt obowiązujący
Wersja od: 1 stycznia 2023 r. do: 21 maja 2023 r.
Art. 231. [Budynek wzniesiony na cudzym gruncie]
§ 1.
Samoistny posiadacz gruntu w dobrej wierze, który wzniósł na powierzchni lub pod powierzchnią gruntu budynek lub inne urządzenie o wartości przenoszącej znacznie wartość zajętej na ten cel działki, może żądać, aby właściciel
@z0z0l: Jak to zwykle bywa - facet doskonale wiedział gdzie się kończy jego działka, ale liczył, że ukradnie sąsiada, bo ten może nie zauważy, bo w jego mniemaniu się nie interesował.
Wujek mojej mamy był geodetą i kiedyś posprawdzal te plany i się okazało, że te działki byly inaczej podzielone między rodzeństwo i de facto ten dom stał na gruncie mojej babci.
Sprawę załatwili polubownie jakoś tam. Sprawa jeszcze z czasów PRl, więc tam wszyscy pijani pewnie byli
Geodeci, ludzie ze
@WykopekNaPolEtatu: da się. Patrz komentarz wyżej