Wpis z mikrobloga

@UmbertoDalleMontagne: zarabiam trochę więcej (picrel, żeby nie było, że wykopowy bajkopisarz)

Mam prawie 40 lat, dwójkę dzieci. Odkładam na ich edukację i start w dorosłość.

Jeżdżę 20 letnim autem, ubieram się w outletach, żarcie kupuję w biedronce, jak wszyscy.

To że więcej zarabiasz, nie znaczy że więcej wydajesz
Pobierz
źródło: B0A6B79D-8586-442C-9238-B37AED8DC40E
@UmbertoDalleMontagne: Trochę źle zadane pytanie bo ważniejsze jest to ile ci zostaje po opłaceniu życia w miesiącu.
Widać, że u góry odpaliło się pełno osób co albo nic nie zarabia albo mają znacznie mniej.

Na dobry poziom życia wystarczy około 4-6k miesięcznie. Resztę kwoty, w część odlozylbym na nieplanowane wydatki, a pozostałą kwotę bym zbierał na wakacje czy realizację swoich hobby.
Jeśli nie masz swojego mieszkania to warto też na kredyt
@UmbertoDalleMontagne: Odkładał, bo do robaczenia nie potrzebuję tak dużo. Płaciłbym za mieszkanie jak Bóg przykazał, pewnie wziąłbym komputer na raty i urządził gaming room dla siebie i looszki, zaopiekowałbym się jakimś pieskiem ze schroniska, może zapisałbym się na siłownię, na pewno w rower bym zainwestował.

Żarcie to samo, styl życia ten sam, więc sądzę, że wiele bym odłożył. Jakieś ewentualne wydatki regularne to ciuszki, gierki czy planszówki. Piwnica style, stała niewielka
@Wink: nie ma szans, że przy skoku zarobków utrzymasz taki sam styl życia. Może przez rok się da, ale nie dłużej. Ja jakbym zarabiał wymarzoną kwotę, to myślałbym jak zarabiać dwa razy więcej.
@karamba16: Tak samo mi się żyło jak nic nie zarabiałem, jak zarabiałem 2k, 3, 5 czy znowu 3 xD Ewentualnie zamarzyłby mi się dom na wsi zamiast w mieście powiatowym, żeby jeszcze spokojniej było. Wyścig szczurów zostawiam szczurom
@UmbertoDalleMontagne: Zarabiam z żoną z 25k:

1. Koszty stałe +- 6k
2. Zakupy w lidlu 4x w miesiącu + kawa/chemia itp na allegro - 2k
3. Jedzenie na mieście/wyjścia 0.5 k max

2 samochody:
21 lat i 14 lat

Ona odkłada na spłatę kredytu jej mieszkania, ja odkładam na konto oszczędnościowe.

W zasadzie to nasze życie się jakoś super nie różni, po prostu mamy spokojną głowę, jeśli zepsuję się sprzęt agd
@UmbertoDalleMontagne ja mam tyle i powiem tak xD kilka lat temu to się wydawało dużo hajsu, teraz rozchodzi się nie wiadomo gdzie... w Polsce większość ludzi ciężko tyra po 700Euro xD a ceny takie jak u szwaba. Ostatnio bywałem w Danii, cenowo bardzo podobnie jak u nas, tylko jakościowo dużo lepiej, zarobki natomiast jakieś 5 razy większe xDD Ale w Polsce jest zajebiście, jest git, nikt nie protestuje xD
@UmbertoDalleMontagne po przekroczeniu 10k jakoś dużej różnicy w wydawaniu nie zauważyłem, chyba bardziej się zmieniło w okolicach 20-30 tysięcy.

@analogowy_dzik: Zarabiam podobnie i też nieuchronnie zbliżam się do 40 ale jednak nieco bardziej korzystam z kasy.
Samochody z żoną mamy nowe, bo dla mnie jest to oszczędność czasu i jeden problem z głowy mniej. No i jednak nowym fajnym wozem jeździ się przyjemniej. Nie ubieram się w outletach ale też nie