Wpis z mikrobloga

Tęsknię za moim psem, który odszedł na wieczny spacer prawie 2 lata temu nagle i prawie na moich rękach. To był mój jedyny przyjaciel i jedyna żywa istota, którą miałem szansę przytulać. Od tamtej chwili mój stan psychiczny i fizyczny znacznie się pogorszył. Tak, wiem ktoś napisze kup sobie nowego albo wez ze schroniska... Nie, to już nie będzie ten sam mój ukochany pies, który towarzyszył mi przez 10 lat mojego piekła zwanego życiem.
#przegryw
  • 8
@FernanduSzantusz: byś 2 3 miesiące po uśpieniu czy śmierci psa poszedł do schroniska i wziął sobie pieska to gwarantuje że dzisiejszy post by w ogóle nie powstał. Idź, weź sobie nowego psa jak potrzebujesz towarzyszą i zobaczysz że po miesiącu będziesz go kochał jak starego. Kumpel miał taką samą akcje z kotem, zdechł nagle ja nerki, tydzien przeżywał a finalnie bez jego wiedzy brat przyniósł mu nowego kota. 3 dni był
@FernanduSzantusz Nie będzie ten sam ale będzie równie dobry. To jak na tych memach "tata i szczeniaczek po tygodniu". Tata zawsze nie chce psa nie przez racjonalne argumenty tylko bo tęskni za poprzednim ale jak już ktoś mu postawi szczeniaczka na podlodze to to pomaga.
@FernanduSzantusz i tak powiem weź nowego. może i nie będzie to to samo, ale tez bedzie cie bezwarunkowo kochał, a Ty będziesz mial dla kogo wstawac rano. moja mama podobnie myślała po stracie pierwszego psa, namówiliśmy ją z ojcem na kolejnego i to był strzał w 10, jest tak samo ukochany jak poprzedni