Wpis z mikrobloga

Liczyłem, wierzyłem gdzieś w głębi przez te 6 lat, że będzie jeszcze dobrze, że ostatecznie się ułoży. Miałem ten 1% nadziei. Teraz jego już nie ma. Spływają najgorsze informacje i scenariusze jakie mogły się sprawdzić. Cóż.

Pół roku i wedle danej sobie lata temu obietnicy, znikam. Scenariusz ten ma w tej chwili 80% prawdopodobieństwa spełnienia. Zależy od ostetecznych diagnoz.. Ta gra już 6 lat temu nie miała najmniejszego sensu ale skąd miałem o tym wiedzieć. Los zwyczajnie pokazał mi, że nie ma już mi nic do zaoferowania. Zabiera mi za to ostatnie osoby z rodziny, które pozostały. Te pół roku to nie jest dużo, nie jest też mało.

Za jakiś czas kończę pracę i uruchamiam cały swój zgromadzony kapitał na rozrywkę na najwyższym poziomie. Dam sobie tym samym namiastkę tego, co miałem kiedyś. Dawno nie było mnie w wielu pięknych miejscach na świecie, dawno się dobrze nie zabawiłem, trzeba będzie to naprawić. Póki co tłumię ból psychiczny pracą po kilkanaście godzin dziennie. Średnio to wychodzi.

Całe te 6 lat to była walka z losem, walka z samym sobą, walka ze światem. Ostatecznie ją wygrałem, osiągnąłem tyle ile było to możliwe, wyrwałem od świata tyle ile można było. I było za dobrze, powoli zaczęło się układać w jakąś spójną całość, dlatego otrzymałem ostateczny cios od losu, tak na dobicie. Ja nie mogę być szczęśliwy, mam cierpieć i znosić. Nie powiem więc ostatecznie, że przegrałem, nie, ja wygrałem. Wygrałem sam ze sobą i z wieloma przeciwnościami, tragediami. Ostetecznie z tej wygranej nic nie wynika, dalsza walka również nie miałaby najmniejszego sensu. Życie zagrało ze mną nieczysto, a nieczystej gry nie znoszę. Tak grać nie będę i wywrócę stół za te kilka miesięcy.

Powiem wam jedno, większośc z nas skończy wcześniej czy też później jak śp. @Debil_Lesny, czy dziesiątki innych poległych kolegów z tagu, których nie będę teraz wymieniał. Nie łudźcie się, że będzie inaczej. Ja od zawsze w życiu patrzyłem na opłacalność. Jeśli coś jest opłacalne robię to, jeśli nie, to niech idzie w cholerę. Mam swoją godność i nie pozwolę zadawać sobie kolejnych ciosów przez wstrętny, nieczysto grający los. Trzeba wiedzieć kiedy zejść ze sceny.

(all this in video game)

#przegryw
Pobierz
źródło: hahahhaaaaaahahahaaaahahaaa
  • 6