[hurrdurr221]

Wysłałem buty w ramach gwarancji do sprzedawcy, u którego je kupiłem. On nie wysłał ich do producenta, żeby tę gwarancję rozpatrzył tylko wysłał buty do rzeczoznawcy. Rzeczoznawca biegł sądowy, jak sam napisał w swoim smarowidle, po analizie organoleptycznej nie stwierdził żadnych wad obuwia a uszkodzenia powstały z winy użytkownika. W wyniku tych oględzin, sprzedający uznał, że gwarancja jest bezzasadna.
Czy sprzedawca zrobił to zgodnie z prawem? z tego co wyszukałem to w sumie nie jestem pewien.
#kiciochpyta #prawo #pytaniedoeksperta #pytanie

[Adams_GA]

@hurrdurr221: sprzedawca uznał to pewnie za rękojmie

[hurrdurr221]

@Adams_GA: jako żądania wpisałem naprawę lub wymianę na nowe, rozumiem, że to jest rękojmia

[Tytanowy_Lucjan]

@hurrdurr221: Rękojmia nie może zawierać alternatywy "albo albo". Żądanie musi być konkretne by było skuteczne.

Ale jak ma opinię rzeczoznawcy to raczej nie pierwszyzna dla niego i może ma to wkalkulowane w biznes, a "spec" jest jego kumplem. Weź te buty i sam oddaj do rzeczoznawcy (to kosztowało rok temu ok. 30 zł) jak chce ci się bawić.

Ja zawsze kupowałem w sieciówkach i jeszcze nigdy nie sprzeciwiali się uznaniu rękojmi

[Adams_GA]

@hurrdurr221: no raczej tak wiec jeśli wprost nie zaznaczyłeś ze składasz z gwarancji (a z gwarancji to raczej bezpośrednio do producenta) to dobrze zrobił

[hurrdurr221]

@Tytanowy_Lucjan: @Adams_GA dzięki za wasze odpowiedzi, a czy mogę wymagać kopii ekspertyzy jego rzeczoznawcy czy jedynie mogę zadowolić się treścią, że na podstawie opinii rzeczoznawcy nie uznaje żądania?

[Tytanowy_Lucjan]

@hurrdurr221: A tego to już nie wiem. Wyślij maila lokalnemu rzecznikowi z zapytaniem.