Wpis z mikrobloga

Źle się czuję. Wykopek, którego uważałam za dobrego człowieka, wbił mi nóż w plecy. Zrobił ze mnie kogoś, kim nie jestem, by zdobyć atencję wśród innych mizoginów i potwierdzić swoje chore tezy, czuje się jak Józef K. z "Procesu". Nie wiem co robić, odpuszczę, bo nie nie mam siły walczyć z wiatrakami. Straciłam zaufanie do ludzi (,) #rozowepaski #depresja
  • 23
@Ksut_Melodi: nie będę robić nagonki, bo nie jestem taka ale mniej więcej ci mogę opisać. Poznałam tu kolegę miesiąc temu, pisaliśmy sobie ze sobą, nie w celach matrymonialnych, tylko jak znajomi. W niedzielę była jakaś rozmowa o Ukrainkach, on zaczął najeżdżać na Polki, że piszą chamskie komentarze, ja stanęłam w ich obronie, że zgoda ale Ukrainki tez nie są bez winy, to już mi nie odpisywał. Zdenerwowałam się trochę i go
@10129: nie mam multi, do wczoraj miałam inne konto, usunęłam, bo chciałam ograniczyć internet, a dziś założyłam to gówniane konto, w celu wyjaśnienia pewnych spraw z byłym wykopowym kolega
@Ksut_Melodi: ja jestem tzw osobą WWO, na szczęście mu nie podawałam danych osobowych, ogólnie na wykopie mam konto od miesiąca, poprzednie wczoraj usunęłam, a dziś założyłam to ale też usunę. Wykop mi szkodzi bardzo na zdrowie, wystarcza mi moje realne problemy.
@najgorsza_polka_w_polsce: a to ja też jestem osobą wwo ale jakoś sobie radzę na tym wykopu. Wykopowy survival xDDD
Nie przejmuj się, życia Ci nie zniszczył, tylko napisał kilka zdań które zagrały na Twoich emocjach ale nikomu nic nie mówią i nikt nawet nie wie kim jesteś. Pełny chillek.
@------: @Ksut_Melodi: właśnie mam nadzieje, że zapomnę o tej sytuacji ale już nieufność do znajomych z internetu pozostanie. Zabolało mnie to, że zarzuca mi zerwanie kontaktu, którego sam unikał. Taka projekcja ale przecież wszystko do przeżycia jest, jak to się mówi. Dzięki wam za dobre słowa.