Wpis z mikrobloga

@Stalionnn: Nic nie zrobią. Lekka piechota ma zawsze przy sobie AT, a T-55 jest do przebicia przez AT z każdej strony, z każdego kątu, w każdym miejscu. To jest papier a nie pancerz. I AT nie musi być nowoczesne, wystarczy stare z lat 70-80.
Pancerz T-55 w najtwardszym punkcie ma z 250mm pancerza, stare AT mają 350-400mm przebicia RHA XD
@Vixay: takie czołgi mogą robić za mobilne bunkry. Ruscy budują umocnienia. Wkopiesz tego teciaka tak że tylko wieża wystaje i jest to bardzo trudny cel. Artylerią musisz trafić dokładnie w czołg albo bardzo blisko niego kiedy jest okopany w ziemi, a piechota na gołym polu też dużo nie zdziała. Stare granatniki AT to mają celność może na 50, 100 metrów. To nie Javelin że sobie zza górki strzelą z 2 kilometrów.
Leopard 1, to akurat przeciwnik T-55


@ArtBrut: przecież to nieprawda. t-54/55 to czołg pierwszej generacji produkowany jeszcze w latach 50. Leo to już druga generacja i całkowicie inne podejście do tematu. Może ostatnie wersje t-55 po szeregu modernizacji można by próbować w jakiś sposób porównywać z pierwszymi Leopardami, ale one same później również były ulepszane i ten radziecki twór miałby w bezpośrednim starciu dość nikłe szanse na jakiś sukces.
Artylerią musisz trafić dokładnie w czołg albo bardzo blisko niego kiedy jest okopany w ziemi,


@FLAC Ale wiesz, że aby zabić załogę w środku wcale nie trzeba trafić takiego zabytku bezpośrednio? Wybuch pocisku artyleryjskiego zmienia ciśnienie wystarczająco by ubić gościa wewnątrz stalowej puszki.