Wpis z mikrobloga

Pozwolę sobie skomentować ten wpis:
https://wykop.pl/wpis/70765679/ty-wstretny-przegrywie-jak-jak-smiesz-mieszkac-z-k


@Van-der-Ledre:
W sumie beka, że tak Cię zapiekło trochę słów prawdy, że po 3 dniach nadal przeżywasz ten komentarz xD
Sednem tego komentarza było wyolbrzymianie swoich problemów przez przegrywów, i negowanie problemów jakichkolwiek innych ludzi(tak, ludzie którzy sobie lepiej radzą w życiu to też są ludzie). Jednocześnie śmiejecie się z Januszy mówiących "jakie to dziecko może mieć problemy, do roboty by się wziął", a przy tym zachowujecie się dokładnie tak samo. Jakie problemy może mieć "normik", co oni wiedzą o problemach. Macie innych za nic, bo nie powielają waszych problemów i wad, a potem dziwicie, się, że każdy traktuje Was z góry. To, że jesteście przegrywami to nierzadko pokłosie waszej toksyczności, nie twierdzę bynajmniej, że każdy na tagu taki jest, ale niemała część przegrywów to skrajne toksyki.
Oczywiście zaraz zostanę zwyzywany od normików, Oskarków i innych debilizmów które wymyśliły sobie przegrywy by jak najbardziej odciąć się od możliwości zmiany swojego życia. Normalnie funkcjonować może tylko Oskarek bananowiec i normik chad, a z przegrywu wyjść się nie da, bo wygodniej nie robić nic i narzekać na swój los niż podjąć jakieś kroki. Terapia to ściema i nie działa(a przy tym zapewnia pracę hipergamicznym Julkom!!), psychiatra to oszust, i spisek big pharmy(również członków bractwa normiczego) by zarabiać na przegrywach, praca to kołchoz, a wynajem mieszkania by odciąć się od toksycznej rodziny to frajerstwo, wygodna ta banieczka, co? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Chcecie by wszystko samo przyszło nie podejmując żadnej inicjatywy, i w tym w sumie nie ma nic złego, bo kto by nie chciał XD Jednakże Wy - przegrywy macie w związku z tym przeogromny ból dupy do ludzi w takiej samej sytuacji którzy jednak próbują jakoś polepszyć swój los. Szlag Was trafia gdy przegryw podejmuje jakieś działania, bo dziwnym trafem przeważnie zaraz po tym zaczyna mu się lepiej wieść, i opuszcza kółko wzajemnego #!$%@?, od razu jest "won z tagu", bo kłuje w oczy, że jednak Wasze prawdy objawione to tylko wymówki.
Kisnę jeszcze, że mówisz tutaj o kochającej rodzinie, gdy znaczna większość przegrywów narzeka na toksycznych starych(w Polsce to praktycznie standard), którzy albo ich gnoili, albo byli totalnie bierni, albo chlali, albo cokolwiek innego. Jak przegryw ma taką kochającą fajną rodzinę, to czemu jest przegrywem? Przecież to wygryw mieć kochającą, wspierającą rodzinę(słowa nie raz na tagu widywane!), więc taki normik chyba nie powinien przebywać na tagu, co? No i pomijasz jedną istotną kwestię - przecież ta Twoja rodzina to te przebrzydłe normiki - Oski i Julka, Cuckold, simp, czy tam chad ruchacz i hipergamiczna bestia - p0lka ( ͡° ͜ʖ ͡°) A do tego jeszcze opłacają mieszkanie, na czym niewątpliwe ktoś zarabia. Jak Wy jesteście w stanie z takimi mieszkać pod jednym dachem, co? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Podsumowując, nic nie mam do ludzi którym się nie powiodło, życzę im dobrze z całego serduszka, i niejednego przegrywa czasem wesprę dobrym słowem czy poradą, ale na glizdę która tylko się cieszy cudzą krzywdą i czerpie energię z tego, że ktoś ma gorzej, i robi wszystko by innych ściągać w dół - pluję. Takie gnidy w pełni zasługują na swój marny los, i są w takim miejscu w jakim są tylko i wyłącznie na własne życzenie, i z własnej inicjatywy.
A brutalna prawda jest taka, że Jeśli przegrywowi jest źle, i zupełnie nic z tym nie robi, a przy tym nie wynika to z jakiejś choroby, czy zaburzeń osobowości, które by tę zmianę blokowały, to zwyczajnie mu to pasuje.

Szanowne przegrywy, ze złej sytuacji życiowej jak najbardziej da się wyjść, i potwierdzi to Wam masa osób tutaj, ale ich na tagu zazwyczaj nie znajdziecie, bo jak ktoś chociaż trochę spróbuje swój los zmienić, to od razu zobaczy, że tag to kółko wzajemnej adoracji, i ściągania siebie w dół ¯_(ツ)_/¯

Dodaję tagi z oryginalnego wpisu dla zasięgów
#przegryw #neet
Zgrywajactwardziela - Pozwolę sobie skomentować ten wpis:
https://wykop.pl/wpis/70765...

źródło: obraz_2023-03-20_100103489

Pobierz
  • 164
@TrzyZnaki:

Nigdy nie ma miejsca.

xD

To faktycznie niestety ma miejsce, po obu stronach, z powodu nadwyżki popytu na pomoc/zrozumienie nad podażą tych rzeczy. No cóż - trzeba "walczyć" o to, by ktoś zwrócił uwagę na sytuację danej grupy. Do tego używa się argumentów w stylu "moja sytuacja jest gorsza bo A,B,C". Bardziej chodzi o podkreślenie, że jeśli dana pomoc idzie do X bo Y, to skoro u mnie jest więcej
@Zgrywajac_twardziela:

A jakie podejmują próby?


Ale co trzeba robić? Jestem normalnym chłopakiem, szukam kogoś na stałe, wychodzę z domu, rozmawiam z ludźmi i spotykam się ze ścianą.

Nie ma żadnych złotych rad, by cokolwiek osiągnąć trzeba próbować. Można z zazdrością patrzeć na Bezosa czy Gatesa i marudzić że by się chciało być tak bogatymi jak oni, ale to raczej nie sprawi że się wzbogaci, nie?


No to ja próbuję i narzekam
@Zgrywajac_twardziela: Skoro wykluczasz choroby i cięższe zaburzenia, to chyba musisz miejsce pisania swoich błyskotliwych uwag zmienić, bo na tagu wśród rzeczywistych przegrywów, a nie trolli, po prostu nie ma osób, które nie cierpią na często dotkliwe choroby/zaburzenia psychiczne, fizyczne, bądź na ohydny wygląd ;) Tych bzdur o toksyczności nawet nie będę komentował, bo pastwiący się w szkole nad przegrywami bandzior jakoś ma normalne życie, ale przegryw, którego plugawa zbrodnia polegała na
@zbuntowana_strzyga: Fajnie, że się podzieliłaś swoimi doświadczeniami, ale oni i tak zaprzeczą, czy znajdą coś by się przyczepić, choćby płeć. Ja swoich doświadczeń nawet nie przytaczam(starocioty mniej więcej wiedzą, że źle ze mną było bardzo kilka lat temu), bo przegrywy i tak wszystko zanegują i z góry założą, że ja to chad, wygryw i Oskarek ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Zgrywajac_twardziela: wypowiem się jako ktoś, kto wyszedł, a może raczej ciągle wychodzi z przegrywu. Z oceną tego gościa, jak i innych ciągnących w dół się zgadzam. Nie ma nic gorszego niż podcinanie innym skrzydeł, kiedy ktoś próbuje zmienić coś w swoim życiu. Niestety, ale tego typu wysrywy to patologia na tym tagu. Ktoś z realnymi problemami trafi na takie środowisko, naczyta się wysrywów, że jego życie zostało już zdeterminowane na starcie
@Zgrywajac_twardziela: Odpowiedź na bardzo szybko, bo muszę iść do biedronki. Dużo skrótów myślowych, ale trudno.

Rozwiązaniem czego konkretnie?

Strategią na zmniejszenie cierpienia, uzyskanie pomocy.

Ktoś kiedyś był dla mnie niemiły więc będę go utożsamiał z każdym człowiekiem który jest mniej #!$%@? ode mnie. Przecież to nonsens.

Nie, tu chodzi o to, że grupa osób "normalnych" swoim zachowaniem mogła zniszczyć komuś psychikę, blokując jego rozwój. Potem ten ktoś widzi, że te osoby
@zbuntowana_strzyga: Przecież twoje problemy były śmieszne.

na granicy samobójstwa


Frazes, co to znaczy?

brak perspektyw


Wymyślony brak perspektyw. Kolejny frazes.

fobia społeczna, stres pourazowy, depresja


Wyleczalne problemy psychiczne. Idź do lekarza.

rodzina która wiele oczekiwała, nie słuchała i dobijała, toksyczny chłopak (zrobił się toksyczny po kilku latach)


Wyprowadź się, zmień chłopaka.

Takie rady bym ci dał. Twoje problemy są proste, jest problem, jest rozwiązanie. Tak jak mówisz, miałaś wsparcie od chłopaka,
@Gerax9: oczywiście, kobiety nie cierpią, nie rozwijają kariery, nie muszą się uczyć. Generalnie wszystko im spada z nieba bo są babami ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Obecny ponawil się jak w miarę łeb uporządkowałam.

To jest zasada która powinna przyświecać niezależnie od płci - pomaganie osobom z problemami jest fajne i szlachetne, ale wchodzi się w związki dana osoba nie ma już problemów.
@Gerax9:

No to ja próbuję i narzekam na to jak wygląda rynek matrymonialny. To nie jest normalne, że zwykły chłopak nie może umówić się na randkę.

A ile razy próbowałeś, tak z ciekawości?

Irytuje mnie bezmyślność kobiet, rynek matrymonialny, rząd, który jest przeciwko mnie. Czemu uważasz, że nie mam prawa się użalać i zwracać uwagi na problem?

Możesz się użalać, ale nie ciągnij innych w dół. A na rząd to chyba