Wpis z mikrobloga

Heh, tak mi się przypomniała afera z 2016 roku, gdzie koleś mówił, że poparzył sobie przełyk pijąc fabrycznie zafoliowaną w zgrzewce butelkę wody mineralnej (rzekomo przez chlor) i była taka okresowa sensacja i panika, a potem wyszło, że to wał xD
Materiał #tvn24 z 2016:
https://tvn24.pl/wroclaw/chlor-w-wodzie-policja-ostrzega-zywiec-wycofuje-te-serie-ze-sprzedazy-sprawdz-ra678182

- Woda była zafoliowana normalnie. Wyciągnąłem pierwszą z opakowania, chciałem się napić przed snem. Wziąłem dwa spore łyki. Poczułem, że to nie jest woda. Zaczęło mnie parzyć. Wyplułem wszystko na dywan. To było kwaśne, potwornie niedobre i żrące - opowiada w rozmowie z reporterem TVN24 Maciej Zielonka, który w nocy trafił do szpitala w Bolesławcu.


Podsumowanie bezprawnika z 2017:
https://bezprawnik.pl/woda-zywiec-zdroj-chlor/

Otóż przeprowadzone czynności pozwoliły na identyfikację (z ogromną dozą pewności) substancji, która uszkodziła przełyk pana Macieja: był to Butanox M50, utwardzacz do żywic, którego duże ilości znaleziono… w zakładzie produkcyjnym ojca pana Macieja. Co więcej, w biurze tego zakładu odnaleziono butelki wody z tej samej serii, z której miały pochodzić skażone chlorem opakowania.

Z przedstawionego przez prokuraturę opisu stanu faktycznego wynika raczej, że ktoś po prostu wlał utwardzacz do butelki po wodzie, a pan Maciej niechcący próbował się z niej napić


#afera #wodamineralna #polska #ciekawostki
Shrug - Heh, tak mi się przypomniała afera z 2016 roku, gdzie koleś mówił, że poparzy...

źródło: 2023-03-19 11_57_58-Window

Pobierz