Wpis z mikrobloga

@nanotecz: zasmucę Cię. Jestem że szczęśliwej, kochającej rodziny. W spadku po starych jakieś 10mln złotych by mi zostało ale proboje się właśnie zapić i czeka mnie odsiadka za dui. Na prawdę nie ma zasady co do tego.
zasmucę Cię. Jestem że szczęśliwej, kochającej rodziny. W spadku po starych jakieś 10mln złotych by mi zostało ale proboje się właśnie zapić i czeka mnie odsiadka za dui. Na prawdę nie ma zasady co do tego.


@Kebsiczek: Absolutnie jest to zgodne z moją teorią. Nie spełniasz punktu trzeciego, nie masz poukładane w głowie.
@Melancholijny_Czlek: kiedyś poznałem faceta co był w dołku nic mu się nie udawało, miał #!$%@? perspektywy.
Gdyby miał konto na wykopie to by mu #!$%@? żeby szedł na terapie.
Miał naprawdę szczęście że wstrzelił się fartem w dobry zawód, pieniądze średnie a czas pracy regulowany samodzielnie. 7 lat chyba mija i to robi, w ciągu 3 lat od uzyskania stabilności w życiu w głowie też mu się kompletnie poprzestawiało na właściwe
@nanotecz: dodatkowo czym jest poukładana w głowie? Wiem czym jest dobro, czym zło. Do czego prowadzi picie, ze mam fart w życiu a jednak jedynym celem dla mnie w życiu to się #!$%@?. Nie mam żadnych zaburzeń psychicznych, jedynie picie pomimo wyraźnego celu czy powodu. Czasami się zdarza i #!$%@?. Nic nie zrobisz.
dodatkowo czym jest poukładana w głowie?


@Kebsiczek: Między innymi umiejętnością cieszenia się zdrowiem i pieniędzmi, odpowiedzialnością i myśleniem przyczynowo-skutkowym (moje zachowania mają konsekwencje), a dodatkowo nie przejmowania się głupotami. Nie umiesz tego wszystkiego, więc lądujesz jak lądujesz. Szkoda trochę, że marnujesz zasoby, które lepiej by wykorzystali inni. Cóż, życie.
@nanotecz: coachingowe pierdy Panie Sołtysie. Oj, spotkasz jeszcze wiele osób których nie da się skatalogować i podpiąć pod ramy zwyczajnego "myślenia zdroworozsądkowego" ale do tego trzeba czasu i empatii na dużo wyższym poziomie, niż ten który prezentujesz.
Może Cię oświeci, a może nie. Nie moja w tym głowa.
@Przypadkowy: rozkminiony xd moim głównym celem z życiu jest oszukiwanie na portalu że śmiesznymi obrazkami. W sumie mogłoby tak być, ale dzięki czuje się doceniony za Twoją wnikliwa analizę.
Wystarczy być szczęśliwym człowiekiem


@Przypadkowy: Bycie "szczęśliwym człowiekiem", którego masz na myśli (tj. istotą, której nie towarzyszy ból egzystencjalny), jest możliwe jedynie w przypadku tkwienia w ignorancji (tudzież odporności na nieprzyjemną wiedzę) ułatwiającej wspomniane wkręcanie sobie różnych bzdur nt. wymuszonej egzystencji w fatalnej rzeczywistości.