Wpis z mikrobloga

@ambasador_przegrywu: Sprawa jest prosta. Wywalasz go z doniczki, patrzysz w korzenie. Wszystko co brzydkie wywalasz, stare ucięte pędy spróbuj odłamać (wiele razy tak robiłam ze śmietnikowymi zamioculcasami i idzie to łatwo). Przesadzasz do nowej, świeżutkiej ziemi, dajesz w dość ciasną doniczkę. I rzadko podlewasz, a na pewno nie od razu po przesadzaniu. Za jakiś miesiąc zacznij nawozić. Done :D

Btw, Twój jest przesuszony, ale nie dawaj mu wody od razu bo