Wpis z mikrobloga

Naszło mnie, aby pograć sobie w GTA San Andreas. Posiadam pierwsze, płytowe wydanie, więc po prostu wkładam DVD do napędu, instaluję i gram. Przynajmniej tak to powinno działać.

Ale okazuje się, że gra bez instalacji szeregu poprawek i usprawnień jest po prostu niezdatna do użytku.

Zainstalowałem więc ASI Loader, żeby móc zainstalować Silent Patch. Potem zainstalowałem Widescreen Fix.
Potem zainstalowałem CLEO.

Na koniec chciałem zainstalować poprawkę związaną z wyświetlaniem 60 FPS, do działania której wymagane jest CLEO. Zainstalowałem więc to i to.

Jednak gra niby chodzi płynnie, ale strasznie nienaturalnie i w zasadzie nie da się grać. Nie ma znaczenia, czy limit FPS w ustawieniach gry mam włączony czy wyłączony.

Czy zatem jest jakiś sposób, aby pograć przyjemnie w klasyczne GTA San Andreas? Od razu zaznaczę, że żadne badziewie w postaci definitive edition mnie nie interesuje.

#pcmasterrace #gry #gta
  • 3
@Viarus_: Zainstaluj sobie tego modpacka. Nie dość że będziesz miał wszystkie poprawki w jednym to do tego będziesz miał swego rodzaju remaster. https://www.definitive-edition-project.com/sa-de
A, i pamiętaj że podstawą do modowania jest zastosowanie cracka 1.0, oraz to że twoja kopia GTA:SA to faktycznie oryginalne wydanie 1.0 przed ponownym wydaniem spowodowanym aferą Hot Coffee. Taki plik znajdziesz tu na samym dole: https://gamecopyworld.eu/games/pc_gta_san_andreas.shtml#GTA:%20San%20Andreas%20v1.0%20%5BEN%5D%20No-CD/Fixed%20EXE
@Viarus_: Ja z problemem powiązania fizyki z FPSami radziłem sobie tak, że limitowałem gtasa.exe w ustawieniach sterownika Nvidii do 60fps co pozwalało przez 95% czasu grać płynnie i z w miarę nie rozjechaną fizyką. A jak przychodziło do pływania czy latania to włączałem na ten czas frame limiter w ustawieniach gry i przechodziłem dany fragment w tych 23 czy 30 FPSach. Innych rzeczy nie tykałem, bo mi nie przeszkadzały.