Wpis z mikrobloga

Nienawidzę n0rmictwa, nienawidzę femoidów, ale żadnemu z nich krzywdy (przynajmniej świadomie i umyślnie) nigdy nie uczyniłem.
Poczciwy ze mnie jest chłop i z natury jestem dość przyjazny i pomocny, przez co bydło całe te zwykło postrzegać mnie jako naiwnego i łatwego do zmanipulowania frajera (szczególnie w kombinacji z moją przegrywowską aparycją, świadczącą o posiadaniu słabego potencjału genetycznego).

Prawdopodobnie n0rmicko-julczeańskj motłoch nawet nie domyśla(ł) się, co o nich naprawdę myślę. Zresztą - nawet, gdyby wiedzieli, to mieliby to głęboko "w poważaniu".

#przegryw #przegrywpo30tce
  • 4
w sumie to poniekąd się dałem, bo chcąc nie chcąc siedzę tutaj.


@PanRam: no właśnie, subiektywnie może nam się czasem wydawać, że coś wygraliśmy, bo nie daliśmy totalnie zniszczyć psychicznie i wgnieść w ziemię, ale jeśli spojrzymy na to obiektywnie - to n0rmictwo osiągnęło swój cel - wypychając osobników o słabych genach poza nawias tzw. normalnego funkcjonowania społecznego. I tak skończyliśmy jako odizolowane, pogardzane wyrzutki - bez znajomych w życiu realnym,