Wpis z mikrobloga

#gielda
To co to zamieszanie z bankami uzmyslowilo wielu leniwym ludziom, to ze moga wyciagnac swoje depozyty z bankow na zero procent i wlozyc w money market funds zeby zarabiac 4.5% rocznie obecnie

Ludzie po prostu sa zbyt leniwi i nie chce im sie kliknac dwa razy myszka nawet, nie chca o tym myslec, moze caly czas mysla, ze inflation in trasitory i po co przenosic te pieniadze jak za chwile stopy bede ne zero

Ale w danych widac odplyw depozytow i to nie jest wynikiem bank runu czy upadajacych bankow, bo kazdy wyplacony depozyt musi gdzies sie znalezl. Albo idzie do innego banku, albo idzie gdzie indziej
Widac odplyw depozytow z sektora
Dopiero niedawno ludzie zaczeli rozumiec, ze ktos im moze placic 4.5% i nie musza trzymac tego w banku na zero %
I ze to jest banalnie prosta operacja

To sa niby oczywiste rzeczy, ale okazuje sie, ze nie sa. Nie tylko dla zwyklych ludzi ale nawet dla wielkich biznesow i VC, ktorzy trzymali dziesiatki milionow na zwyklym koncie w SVB

Dalszy odlyw depozytow moze spowodowac wieksze zamieszanie na rynku
Banki moga byc zmuszone zeby podniesc oprocentowanie depozytow, by je zatrzymac. Problem jest jednak taki, ze ksiazka kredytow bankow jest oprocentowana nizej niz federal funds rate. Sredni okres kredytu biznesowego to 5 lat, stopy sa powyzej 3 % dopiero od bardzo niedawna
Banki nie moga podniesc % depozytow bo zaczna przynosic straty

Zobaczymy czy ten odplyw depo to jest cos wiekszego czy nie najpierw
  • 8