Wpis z mikrobloga

"Chołod" Szczepana Twardocha, to nadksiążka


@orzak: Pozwolę się sobie nie zgodzić, jak dla mnie średnia, jedyne co fajne, że jest na czasie i przypomina, że tam gdzie pojawią się moskale to przyniosą tylko nieszczęście i zniewolenie. Generalnie ciężko się czyta te wszystkie rusycyzmy, a końcówka lekko mówiąc dość rozczarowująca.