Wpis z mikrobloga

Mam problem z wyobrażaniem sobie nieznanych mi twarzy. Uważam że mam dość dobrą wyobraźnie. Wyobrażanie sobie osoby którą znam lub znałem, albo wracanie do jakieś sytuacji z przeszłości w której byłem uczestnikiem nie sprawia mi problemu, natomiast gdy czytam książkę i próbuje sobie zobrazować postać której nigdy nie zobaczyłem jest dla mnie niewykonalne, dlatego wyobrażam sobie postać z filmu lub z gry w którą kiedyś grałem. Również macie taki problem, czy to dla was proste? Zastanawiam się jak mógłbym rozwinąć swoją wyobraźnie, lub pobudzić, ale nie wiem czy jest to w ogóle możliwe (rozwinąć). Mam 19 lat. #przegryw #logikaniebieskichpaskow #logikaniebieskichpaskow
  • 4
@xXNarutoXx: mam takie coś, że przepisuje twarze do miejsc (budynków itp.). Jakbyśmy chodzili do jednej szkoły i głównie bym tam Cię widział to bym rozpoznał ale np. w sklepie to już nie. Chyba, że kogoś na tyle dobrze znam to jeszcze jeszcze ale bywa że się zastanawiam.
@xXNarutoXx: Zdarza mi się czasem przeczytać jakąś książkę i też się łapię na tym, że nie snuję żadnych wyobrażeń w trakcie jej czytania, a po prostu przetwarzam informacje. Gdy sobie to uświadomiłem, to zacząłem się starać tworzyć wizualizacje postaci i innych elementów, ale szło mi to dość topornie i się w tym gubiłem :c
Czasem przeleci mi jakiś obraz przez głowę samoistnie, ale raczej czytanie ograniczam do chłonięcia i analizowania treści.