Wpis z mikrobloga

@Vermeerrr: zależy. Zależy jaki masz talent. Jak ogarniasz np. rysowanie, to można poszaleć -> darmowe kursy blendera, potem płatne specjalistyczne, plus inwestycja w stację roboczą. Pół roku dudłania i ogarniesz juniora albo w game devie, albo w agencji reklamowej, albo co najlepsze - załapać się do dużego korpo.
Po kolejnym pół roku będziesz na poziomie "wiem jak działa branża, wiem czego chcę".
Potem już poleci :]
Jak nie odkryłaś jeszcze w
@Vermeerrr współczuję komentarzy. Ale może takie wpisy lepiej wrzucać o innej porze bo siedzą tu wtedy straszne postacie ( ͡º ͜ʖ͡º)
A tak do rzeczy, 5 tysi to dużo i niedużo niestety. Zależy co już masz i jaka prace chcesz podjąć. Czasem trzeba prawo jazdy i już nie ma połowy, a jeśli już to masz to myślę, że kurs językowy może pomóc. Starczy na jakiś tam początek.
@Vermeerrr: jeśli nie wchodzimy w ogóle w to kim jesteś to lepiej dodaj jeszcze kilka założeń:
-w jakim czasie chcesz się rozwinąc? (Dzien/tydz/msc/rok/5 lat)?
- ile czasu na pracę nad sobą jesteś w stanie poświęcić?
@Vermeerrr: Może, wpierw poczytaj o tym jak poprawnie artykułować swoje potrzeby.
To nie pieniądze zwiększają twoją wartość na rynku pracy a, co może być nieintuicyjne, sama, twoja własna praca.
Większość wiedzy obecnie dostępna jest za darmo tylko musisz mieć samozaparcie do jej zdobycia.

Tak małe pieniądze, które chcemy zainwestować w siebie, można przeznaczyć na lepszej jakości jedzenie, fitness, lepszej jakości ubranie, odłożenie gotówki na czarną godzinę.
@Vermeerrr: O nie u kobiet to ma mały sens. Nikt nie potraktuje cię poważnie a na dodatek ta robota wymaga krzepy jednak.
Jako kobieta opiekunka do dzieci wykwalifikowana w dużym mieście zgarnie 5k do ręki. Ale to nie jest perspektywiczny zawód.
Same języki niewiele dają. Trzeba jeszcze posiadać umiejętności żeby wykonywać pracę w tym innym języku.
Rekruterzy IT zgarniali do niedawna(przed kryzysem IT) kwoty rzędu 20k. Ale w tym zawodzie praca