Wpis z mikrobloga

@jegertilbake Do tego zgodnie z tym co mówi Profesor Huberman - każde regularne picie alkoholu niesie konsekwencję. Nawet tylko w weekend w małych ilościach. Zaburza to ilość kortyzolu (hormonu stresu). Picie w weekend(regularne!) pozwala nam się odstresować ale przez to kiedy nie pijemy (w tygodniu) będziemy się bardziej stresować - tak łopatologicznie.
Andrew Huberman na YT - odcinek o alkoholu.
Nie pije 13 dzień choć absolutnie nie powiedziałabym, że miałem jakiś problem.
@Anakee: nie, kolo ma #!$%@? podejscie, #!$%@?, jak idziesz do znajmych na mecz, fifke, ruchanie kota czy granie w planszówki to zawsze wleci browar, pizza. Ktoś dobrze napisal, że to własnie kultura jedzenia czy jakoś tak. Jak idziesz na grilla do znajomych to tez pakujesz kurczaka do pojemnika? Wigilia pewnie tak samo? Karpik nie, ja mam kurczaka z ryżem. Spoko cwiczyć i dbac o siebie, ale gośc sra wyżej ni dupe
@Klepajro: ale cheat dat nie polega na tym że zjadasz dwie pizze XXL, zagryzasz to 6 tabliczkami Milki i zapijasz trzema litrami coli. Polega na tym że jak raz na miesiąc zjesz sobie Snickersa albo kawałek ciasta to nic się nie stanie
@pieknylowca kurde chętnie bym wszystkich oznaczył ale nie mam czasu xd.
Prawda jest taka że jak jesteś tym niby superiorem cyx innym koksem to kurna dwa kawałki pizzy nic ci nie zrobią. Zwłaszcza jak raz na tydzień przekroczysz kalorie o jakieś dwie czy trzy setki.
Problem robi się wtedy jak 95 procent ludzi czyta o dietach i żywieniu z denilnych źródeł i mają nasrane we łbie. Potem ktoś taki mówi że jak
ale cheat dat nie polega na tym że zjadasz dwie pizze XXL, zagryzasz to 6 tabliczkami Milki i zapijasz trzema litrami coli. Polega na tym że jak raz na miesiąc zjesz sobie Snickersa albo kawałek ciasta to nic się nie stanie


@pieknylowca: OP we wpisie o który się tak zesrałeś że aż zrobiłeś mema napisał że takie spotkania z meczem ma 1-2 razy w tygodniu. I ciekawe że pisał to wielokrotnie
jak idziesz do znajmych na mecz, fifke, ruchanie kota czy granie w planszówki to zawsze wleci browar, pizza. Ktoś dobrze napisal, że to własnie kultura jedzenia czy jakoś tak. Jak idziesz na grilla do znajomych to tez pakujesz kurczaka do pojemnika?


@zielony_goblin: nie każdy jest patusem który nie może się spotkać bez piwa. Na grila bierzesz swojego kurczaka i sobie robisz, a nie #!$%@? karkówkę z biedry.
jak się umawiasz na pizzę i alko a potem nie chcesz tego bo od miesiąca jesteś na dziecie to jesteś dzbane


@Yurakamisa: nie pisał, że się umawia na pizze i piwo tylko ma oglądanie meczów. #!$%@?, czytajcie ze zrozumieniem. Jak OP czegoś nie chce to żadne #!$%@? dzban nie ma prawa #!$%@?ć " ze mną sie nie napijesz"