Wpis z mikrobloga

Zawsze się boje, że jak kiedyś spotkam jeszcze fajną osobę, to będzie już za późno, bo już nie będę taki fajny. Jest masa rzeczy które są mega fajne aby zrobić w związku, które robiłem, a wiem że już teraz bym ich nie zrobił. bo nie czujesz już w ten sposób.

Zresztą na szczęście na związki już zaczynam patrzeć tak obojętnie, że ogólnie mam to w dupie.. w obecnej rzeczywistości na dobre mi to wyjdzie bo człowiek odnajdzie jakąś "radość" będąc samemu, a zatem nikogo nie będzie potrzebował.
Wiązanie się z kimś jest tak #!$%@? niebezpieczne, że szkoda gadać. Nawet jak związek jest normalny że zakończy się w zgodzie to i tak utrata tego jest śmiercią części ciebie i zawsze ma daleko idące konsekwencje. Zostawia bliznę.

Człowiek to nie jest jojo emocjonalne, żeby wielokrotnie mógł nawiązywać więzi, ufać, polegać na kimś, być z kimś blisko, intymnie, byc podatnym na zranienie, potrzebować juz tej drugiej osoby, być zależnym.. to jest wspaniałe i nie ma nic lepszego na świecie, ale i z taką samą mocą to działa w przeciwną stronę kiedy się to straci. i to jak wszystko będzie ok gdzie na tyle dobrze dobrałeś się w parę że wszystko miało rigcz. a jak wdepnie się w coś na prawdę toksycznego, to nie istnieje nic gorszego na świecie gdzie nawet wrogowi byś nie życzył i to tak szczerze.

Ja w ogóle się zastanawiam czy byłbym technicznie w stanie jeszcze z kimś zbudować relacje bo widzę po sobie że jestem inny i poddaje w wątpliwość możliwość nawiązania więzi czy zaufania. Widzę w praktyce że mam inne podejście do kobiet, inaczej reaguje na interakcje wszelakie i ogólnie mniej budzą we mnie jakiś emocji, entuzjazmu, motywacji. bardziej są mi obojętne i mam taką postawę, że mam to gdzieś.

#zwiazki
  • 13
@Maksymilian_Gaigerfrost: wytłumacz mi o co chodzi na pieniądzach
jesteś sam, masz 100 zł (majątek mentalny)

o co ci chodzi? że boisz się że kogoś poznasz i bedzie fajnie więc mentalnie będziesz miał 120

a potem laska cię rzuczi dla chada i zostanie ci początkowe 100? czy mniej niż 100?
@Maksymilian_Gaigerfrost: @Mirkova Znajomy w wieku 26 lat poznal dziewczyne, w ciagu roku wzieli slub, maja dziecko i generalnie sa szczesliwi w #!$%@?. W rok gosc z umawiania sie z laskami z Tindera i narzekaniu na samotnosc przeszedl do posiadania rodziny, za rok zaczyna sie budowac. Tez kiedys myslalem, ze trzeba czasu, poznac osobe w wieku max 20-22 lat bo potem to juz za pozno. Otoz gowno prawda:) Nie patrzcie na temat
@HIMARS wbrew wykopkowemu mysleniu powiem ze nie problem kogoś poznać jak jest się w miarę normalnym, problem w tym że jak raz się przejedziesz na związkach i sparzysz to masz już zupełnie inne myślenie i traumy, które potem cie ograniczają w kolejnych relacjach.
@heniek_8: zostaje mniej, np ze 100zł, zrobiło się 30zł.

, w ciagu roku wzieli slub, maja dziecko


@HIMARS: Wybacz, ale po roku nie rozsądnym jest się plecami odwrócić do partnerki nie mówiąc o takich dużych decyzjach. Przez rok czasu większość związków jest zajebista i wszystko się układa. Plus pamiętaj że widzisz tylko zewnątrzny obraz ich relacji, nie wiesz jak to wygląda za zamkniętymi drzwiami. Bardzo często na prawdę #!$%@? związki
zostaje mniej, np ze 100zł, zrobiło się 30zł.


@Maksymilian_Gaigerfrost: to ja ciebie chłopie nie rozumiem
mieszkasz w polsce, masz zimę (twój stan obecny)
dostajesz bilet na wycieczkę do afryki (związek z laską)
wracasz do domu (zerwanie)

i teraz mówisz mi, że lepiej było nie pojechać na kilka miesięcy do ciepłych krajów, bo w domu czujesz się 70% gorzej niż przed wycieczką?