Właśnie przekazałem informacje gościowi, o zdradzie jego żony (nie ze mną jakby co). Nie chcę podawać zbyt dużo informacji na ich temat w razie gdyby się okazało, że któreś z nich ma tutaj konto. Oprócz tego powiem, że owe małżeństwo nie są przypadkowymi ludźmi. I jeszcze dodam, że mają malutkie dziecko... I w sumie nie wiem czy dobrze zrobiłem mówiąc mu o tym. Z jednej strony nic mi do tego, ale z drugiej to też kiedyś przeżyłem zdradę i ujmując to nad skromnie - nie za dobrze wspominam ten okres. Mimo wszystko wolę gorzką prawdę, niż życie w Matrixie. Rozmawiałem o słuszności decyzji z koleżanką, ale dostałem teksty typu "No bo jak tak możesz komuś rodzinę niszczyć?"
Zatem jak myślicie, dobrze zrobiłem mówiąc gościowi o zdradzie? Czy może z uwagi dla dobra dziecka lepiej byłoby nie mieszać się w nie swoje sprawy? Czy na miejscu tego męża chcielibyście wiedzieć, że was żona zdradziła?
@PEKLONIKON: Źle zrobiłeś, ale z innych względów niż piszą wyżej. Lepiej nie zajmować się problemami innych ludzi, bo jeszcze samemu sobie można w ten sposób kłopotów narobić.
@cichy-spokojny-grzeczny: Rozumiem twój tok myślenia. Ale powiedz mi zatem czy wolałbyś żyć z żoną pod jednym dachem, traktując ją jak swój skarb, całując w czółko przed każdym wyjściem do pracy, nie zdając sobie sprawy, że skakała na innej kutandze? Mnie jakoś nieświadomy cuckolding nie kręci.
@PEKLONIKON: Dobrze zrobiłeś. Dlaczego? Jeżeli koleś jest mądry to: 1. Zebrać dowody na zdrady -> rozwód z orzeczeniem o jej winie 2. W razie seksu z nią, zakładać gumkę -> nigdy nie wiadomo, jaki syf babsztyl mógł przynieść do domu
@PEKLONIKON: ja po rozstaniu ze swoją byłą chciałem też chłopa jej jednej koleżanki uchronić - miałem parokrotnie okazję nasłuchać się o tym jak jego żona, matka trójki dzieci przyprawiała mu rogi, planowała jak go porzucić i wyssać kasę.
Koleś wolał żyć w błogiej nieświadomości, #!$%@?ąc na 12h zmiany, utrzymując całą gromadkę. Do tej pory chyba utrzymuje a lala skacze po bolcach xD
Niektórym taki lifestyle nie przeszkadza, nie ma sensu #!$%@?ć
@Nighthuntero: nom, to już było dosyć dawno temu ale gość stwierdził że to jest niemożliwe i nie chce o tym słuchać xD mimo że pokazałem mu konwersacje
Strach przed porzuceniem i brakiem perspektyw na znalezienie kogoś innego, nie wiem może podjął działania naprawcze żeby sobie królewnę udobruchać i żeby go nie kopnęła w dupę, olałem typa xD
@PEKLONIKON: i bardzo dobrze, robię tak regularnie. Polecam też wbijać na # divyzwykopem i postalkować co niektórych użytkowników, którzy jak to się okazuje, że mają różowe, a niektórzy nawet i dzieciaki xD
jak się nie podoba to wystarczy nie zdradzać ( ͡°͜ʖ͡°)
@PEKLONIKON: nie , mam dużo czasu na przemyślenia i analizowałem kiedyś co bym zrobił gdyby , mam inne podejście do sexu, nie olałbym tego ale to czynność jak każda inna musiałaby mieć kilku żeby się rozejść. Im dłużej żyje tym więcej widzę że ludzie czasem przymykają oko i żyję im się po prostu normalnie a nawet lepiej bo bywa że stają się wobec siebie kompletnie szczerzy a czasem kobieta czy facet
Zatem jak myślicie, dobrze zrobiłem mówiąc gościowi o zdradzie?
@PEKLONIKON: Każdy z nas wolałby wiedzieć gdyby nasz partner nas zdradzał. Nie widzę powodu dla którego neguje się donoszenie o zdradzie. To nie posłaniec niszczy rodzinę, a zdradzający. Zdradzany ma prawo wiedzieć o tym, że jest oszukiwany, jeśli pomimo wiedzy będzie chciał zostać w takim związku, wtedy można odpuścić wtrącanie się.
@PEKLONIKON imo nie ma dobrej odpowiedzi na pytanie "czy dobrze zrobiłeś". Obie opcje mają wady i zalety, dużo też zależy od okoliczności danego przypadku.
Imo bez sensu, większość ludzi nie chce znać prawdy, tylko tak gadają. Chyba że jesteś z tych co oglądają operacje wyrostka robaczkowego przed swoim zabiegiem i czytają statystyki śmiertelności przy wszystkim co robią + oglądają bestgore
@PEKLONIKON: jako różowy mówię, że bardzo dobrze, że to zrobiłeś. Zdrada to okrucieństwo - nie ważne, która płeć ją popełnia. A rodzinę zniszczyła zdradzająca. Oby tylko franca nie odebrała Twojemu znajomemu kontaktów z dzieckiem
Ale powiedz mi zatem czy wolałbyś żyć z żoną pod jednym dachem, traktując ją jak swój skarb, całując w czółko przed każdym wyjściem do pracy, nie zdając sobie sprawy, że skakała na innej kutandze?
Pewnie nie, ale przy okazji nie sądzę też, abym traktował żonę "jak skarb" - nie do końca leży to w moich charakterze i chyba też nie do końca o to chodzi w małżeństwie. Nie warto zajmować
@PEKLONIKON: prędzej czy później pewnie i tak by wyszło. Ja bym wolał wiedzieć jak najwcześniej. Serio. A ta się jeszcze pusci, przyniesie syfa czy nie jego bachora. Daj pan spokój.
Oprócz tego powiem, że owe małżeństwo nie są przypadkowymi ludźmi.
@PEKLONIKON: Widocznie są skoro doszło do zdrady. Gdyby go kochała, to nie byłoby tematu dlatego niech poniesie konsekwencje i buduje życie z innym mężczyzną. Trudno, takie czasami jest życie, po prostu niedopasowani i tyle.
Rozmawiałem o słuszności decyzji z koleżanką, ale dostałem teksty typu "No bo jak tak możesz komuś rodzinę niszczyć?"
Ta rodzina została zniszczona dokładnie w momencie kiedy nadziała się swoja tzipą na knage kochanka. Jest tyle rozwiązań przed zdradą od rozmowy i poprawy komunikacji, po mediacje, aż w końcu po rozstanie skoro nie jesteśmy w stanie być razem. Ale nie, skok na obcego fiuta albo wjazd do obcej cipy to jest
@Talaith: ja kiedyś powiedziałam bardzo dobrej wtedy koleżance o tym, że jej facet się do mnie dobierał to na mnie naskoczyła, że wymyśliłam to sobie bo jestem zazdrosna, że chce zniszczyć ich związek i inne takie pierdoły. Skończyło się tym że nie mam już koleżanki.
@PEKLONIKON: Nie żeby coś, ale to żona zniszczyła tę rodzinę swoją zdradą w pierwszej kolejności. Nie rozumiem tego oskarżania osób informujących o to, że rozwalają, niszczą rodziny - czyli gdyby wszyscy siedzieli cicho, jedna strona nic nie wiedziała, a druga dalej zdradzała, to byłoby git, rodzinka idealna? No chyba nie ( ͡°͜ʖ͡°) Dobrze, że powiedziałeś, milczenie to
Nie chce oceniać, ale odegrałeś jakby rolę Boga, bo za Twoją sprawą zmieni się teraz na zawsze życie wielu osób. Takie ryzyko zdrady, że zawsze może ktoś donieść, więc nie żal mi żony i kochanka.
ps. osobiście, jeżeli nie dotyczyłoby to bliskiej mi osoby, to bym się nie wtrącał. Dorosły człowiek pilnuje własnych spraw.
@PEKLONIKON: W takiej sytuacji, mało komuś swoich własnych problemów? W większości przypadków raczej druga strona wie lub domyśla się, że jest zdradzana, tylko się łudzi, albo odwleka sprawę itd. Faktyczna zmiana myślenia i tak musi zajść w głowie tej zdradzanej osoby, a bycie katalizatorem tej zmiany może się odbić czkawką i jeszcze można rykoszetem dostać.
Myślę, że pakowanie się w takie (cudze) sprawy to jest jakiś rodzaj braku szacunku do własnego
Nie chce oceniać, ale odegrałeś jakby rolę Boga, bo za Twoją sprawą zmieni się teraz na zawsze życie wielu osób. Takie ryzyko zdrady, że zawsze może ktoś donieść, więc nie żal mi żony i kochanka.
ps. osobiście, jeżeli nie dotyczyłoby to bliskiej mi osoby, to bym się nie wtrącał. Dorosły człowiek pilnuje własnych spraw.
@czlowiek_z_lisciem_na_glowie: Dokładnie, podpisuje się pod tym. Jeśli to ktoś kogo lubisz/znasz/szanujesz (facet zdradzany przez żonę)
Dokładnie, podpisuje się pod tym. Jeśli to ktoś kogo lubisz/znasz/szanujesz (facet zdradzany przez żonę) to spoko. Rozumiem. Jeśli to ktoś kogo nie znasz, nie #!$%@? się.
@AnonimoweLwiatko: Zawsze można jakąś anonimową wiadomość z podpowiedzą zostawić. Jak ktoś chce wiedzieć to użyje poszlaki, a jak ktoś nie chce wiedzieć to zignoruje informacje.
@Talaith: @LatajacyJeczmien faktycznie super stracić przez to, że zakochała się w pajacu przyjaciółkę z dzieciństwa z którą ma się setki wspomnień. Pewnie teraz by mnie przeprosiła, bo już dawno nie są razem. Ale utraconego kontaktu nie da się już odbudować.
@AnonimoweLwiatko: Zawsze można jakąś anonimową wiadomość z podpowiedzą zostawić. Jak ktoś chce wiedzieć to użyje poszlaki, a jak ktoś nie chce wiedzieć to zignoruje informacje.
@PEKLONIKON: Hmmm sama nie wiem. Takie donoszenie jest podyktowane dobrymi checiami, ale pamietaj ze dobrymi checiami to jest pieklo wybrukowane. Poza tym nie wiesz chyba jak jest dokladnie w ich malzenstwie... Jesli juz ktos ma cisnienie aby powiedziec to lepiej chyba anonimowo. Wiedz jednak ze to nie ty zniszczyles ich rodzine ta informacja, tylko ta zona rozwalila ta rodzine.
@PEKLONIKON: to zależy jaki z nich typ ludzi. Bo jak on jest normalny to powinien Ci być wdzięczny. Ale nie raz się zdarzało że facet kretyn, baba manipulatorka i jeszcze przeciwko Tobie się to obróci, i to Ty będziesz tym najgorszym, nie ona. Niemniej sumienie masz czyste.
faktycznie super stracić przez to, że zakochała się w pajacu przyjaciółkę z dzieciństwa z którą ma się setki wspomnień. Pewnie teraz by mnie przeprosiła, bo już dawno nie są razem. Ale utraconego kontaktu nie da się już odbudować.
@Doomino: Wspomnienia Ci nie znikną, a jak sama się przekonałaś dowiedziałaś - Twoja przyjaciółka to ameba umysłowa, więc niczego nie tracisz.
I w sumie nie wiem czy dobrze zrobiłem mówiąc mu o tym. Z jednej strony nic mi do tego, ale z drugiej to też kiedyś przeżyłem zdradę i ujmując to nad skromnie - nie za dobrze wspominam ten okres. Mimo wszystko wolę gorzką prawdę, niż życie w Matrixie.
Rozmawiałem o słuszności decyzji z koleżanką, ale dostałem teksty typu "No bo jak tak możesz komuś rodzinę niszczyć?"
Zatem jak myślicie, dobrze zrobiłem mówiąc gościowi o zdradzie? Czy może z uwagi dla dobra dziecka lepiej byłoby nie mieszać się w nie swoje sprawy?
Czy na miejscu tego męża chcielibyście wiedzieć, że was żona zdradziła?
https://www.youtube.com/shorts/gvoP6nF_57k
#zwiazki #p0lka #zdrada #zycie #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #rozowepaski #niebieskiepaski #malzenstwo #seks
Czy dobrze zrobiłem mówiąc innemu chłopowi o zdradzie jego żony?
@PEKLONIKON: tak
@PEKLONIKON: przecież to żona tego typa zniszczyła rodzinę.
#logikarozowychpaskow
To ona ją zniszczyła, jak widać solidarność tzip ponad wszystko
@PEKLONIKON: Nie musiałeś pisać, kto kogo zdradził, ten fragment by wystarczył.
@FyingFish: wiesz kiedy taka Solidarność znika? Jak jedna np chce odbić typa innej. Wtedy oczy sobie wydrapią xd
@PEKLONIKON: ale ja już nie mam żony. I nie zamierzam. Narra!
1. Zebrać dowody na zdrady -> rozwód z orzeczeniem o jej winie
2. W razie seksu z nią, zakładać gumkę -> nigdy nie wiadomo, jaki syf babsztyl mógł przynieść do domu
Koleś wolał żyć w błogiej nieświadomości, #!$%@?ąc na 12h zmiany, utrzymując całą gromadkę.
Do tej pory chyba utrzymuje a lala skacze po bolcach xD
Niektórym taki lifestyle nie przeszkadza, nie ma sensu #!$%@?ć
@POTEZNA_HAUBICA: Jak wolał, tzn powiedziałeś mu, że mu się żonka puszcza, a on nic na to?
Strach przed porzuceniem i brakiem perspektyw na znalezienie kogoś innego, nie wiem może podjął działania naprawcze żeby sobie królewnę udobruchać i żeby go nie kopnęła w dupę, olałem typa xD
jak się nie podoba to wystarczy nie zdradzać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@PEKLONIKON: No ciekawe jakie dostaniesz odpowiedzi
@PEKLONIKON: Każdy z nas wolałby wiedzieć gdyby nasz partner nas zdradzał. Nie widzę powodu dla którego neguje się donoszenie o zdradzie. To nie posłaniec niszczy rodzinę, a zdradzający. Zdradzany ma prawo wiedzieć o tym, że jest oszukiwany, jeśli pomimo wiedzy będzie chciał zostać w takim związku, wtedy można odpuścić wtrącanie się.
Ja osobiście bym wolał wiedzieć
Zdrada to okrucieństwo - nie ważne, która płeć ją popełnia. A rodzinę zniszczyła zdradzająca. Oby tylko franca nie odebrała Twojemu znajomemu kontaktów z dzieckiem
kazda konsekwencja jest na rekach zdrajców
Pewnie nie, ale przy okazji nie sądzę też, abym traktował żonę "jak skarb" - nie do końca leży to w moich charakterze i chyba też nie do końca o to chodzi w małżeństwie. Nie warto zajmować
Czy dobrze zrobiłem mówiąc innemu chłopowi o zdradzie jego żony?
"I'm gonna walk this way, but i don't live this way" ale prychłem
Komentarz usunięty przez autora
@FyingFish: To hipotetyczna sytuacja op wstawił filmik z jakiejgoś USA
@PEKLONIKON: Widocznie są skoro doszło do zdrady. Gdyby go kochała, to nie byłoby tematu dlatego niech poniesie konsekwencje i buduje życie z innym mężczyzną. Trudno, takie czasami jest życie, po prostu niedopasowani i tyle.
Ta rodzina została zniszczona dokładnie w momencie kiedy nadziała się swoja tzipą na knage kochanka. Jest tyle rozwiązań przed zdradą od rozmowy i poprawy komunikacji, po mediacje, aż w końcu po rozstanie skoro nie jesteśmy w stanie być razem. Ale nie, skok na obcego fiuta albo wjazd do obcej cipy to jest
@PEKLONIKON: Nie żeby coś, ale to żona zniszczyła tę rodzinę swoją zdradą w pierwszej kolejności. Nie rozumiem tego oskarżania osób informujących o to, że rozwalają, niszczą rodziny - czyli gdyby wszyscy siedzieli cicho, jedna strona nic nie wiedziała, a druga dalej zdradzała, to byłoby git, rodzinka idealna? No chyba nie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dobrze, że powiedziałeś, milczenie to
ps. osobiście, jeżeli nie dotyczyłoby to bliskiej mi osoby, to bym się nie wtrącał. Dorosły człowiek pilnuje własnych spraw.
Bardzo dobrze zrobiłeś.
@Doomino: Tym lepiej dla Ciebie. Przynajmniej masz spokój.
Faktyczna zmiana myślenia i tak musi zajść w głowie tej zdradzanej osoby, a bycie katalizatorem tej zmiany może się odbić czkawką i jeszcze można rykoszetem dostać.
Myślę, że pakowanie się w takie (cudze) sprawy to jest jakiś rodzaj braku szacunku do własnego
@czlowiek_z_lisciem_na_glowie:
Dokładnie, podpisuje się pod tym. Jeśli to ktoś kogo lubisz/znasz/szanujesz (facet zdradzany przez żonę)
@AnonimoweLwiatko: Zawsze można jakąś anonimową wiadomość z podpowiedzą zostawić. Jak ktoś chce wiedzieć to użyje poszlaki, a jak ktoś nie chce wiedzieć to zignoruje informacje.
@LatajacyJeczmien: Jeżeli to nikt bliski, nie #!$%@? się.
@PEKLONIKON: Miałeś niedawno wylew do mózgu?
@Doomino: Wspomnienia Ci nie znikną, a jak sama się przekonałaś dowiedziałaś - Twoja przyjaciółka to ameba umysłowa, więc niczego nie tracisz.