Wpis z mikrobloga

@Durisil @PanRam @aczutuse
Generalnie pokój typu 4 ściany i łóżko, 2 patusów w mieszkaniu i jedna p0lka też patuska chyba, kuchnia wspólna ale to nic, z dojazdami niestety jeden patus z autem ma full osób więc 8km z buta(w dwie strony łącznie), jest bad ending, załamałem się i już myślałem o powrocie, ale jeszcze nie wiem, może zacisne jaja znów i jakoś to przetrwam, ale no wesoło nie jest...
@Smiecior: za ciśnij jaja, już i tak daleko zaszedłeś od swoich spierdokompanów. Uwierz mi że takie zachowanie normik szanują nawet jak wyglądasz jak spierdox bo walczysz. Za jakiś czas wynajmiesz mieszkanie które nie są drogie ja np place 450e za trzy pokoje. Ja podobna drogę przebyłem ale żyłem dobrze z ludźmi choć wolałem samemu. Grunt to się dogadywać nawet z patusami, mieć cel czyli swoje mieszkanko i chill era. Żeby przejść
@Smiecior tak całkiem szczerze, to coś tak czułem, że tak się to może skończyć (albo zacząć). Nigdy nie ufaj polakom za granicą, a tym bardziej w jakieś roboty po znajomości. Nie odpowiedziałeś mi czy robota była załatwiana przez Leihfirmę, bo jeśli tak, to znajomy prawdopodobnie chciał tylko przytulić premię za "zwerbowanie". Najlepiej szukaj pracy na stałą umowę i ucz się języka, bo z leihfirmy można wylecieć za byle pierda. W jakim jesteś
@Smiecior: poczatku zawsze chu..wo, ale jak wrocisz to bedziesz pozniej zalowal czemu n ie zacisnalem "jaj" ja sam za granice chyba wyjade, bez znajomosci i pewnie tez bedzie ciezko ale tutaj nie ma do czego wracac. Jestes mlody wiec bedzie ci latwiej to zniesc, ja w wieku 30 lat bede podejmowal takie proby a wierz mi., ze w wieku 30 lat chcialbys juz cos w zyciu osiagnac a nie ciagle "zaczynac"