Wpis z mikrobloga

Wiecie, co jest najżałośniejsze w mojej marnej egzystencji? To, że kiedyś wierzyłem, a nawet byłem przekonany, że jestem atrakcyjny. Fakt, że nie byłem w żadnym związku ani nie spotykałem się z żadną dziewczyną dla "zabawy" tłumaczyłem sobie, że to ja nie szukam i nie chcę nikogo. Przez cały okres mojej edukacji nie otrzymałem ani jednej kartki na walentynki, czy jakiegokolwiek komplementu. Teraz wyobraźcie sobie jak bardzo brutalne było zderzenie z rzeczywistością, gdy przez naście lat – aż do pójścia na studia – oszukiwałem samego siebie. Nagle zdałem sobie sprawę, że dziewczyny, które wydawały się być w moim zasięgu, nie zwracały na mnie uwagi. Koniec końców, mój znajomy ze studiów, któremu nigdy nie przypisałbym łatki "przystojny", znalazł dziewczynę, a ja tkwię w #!$%@? i samotności po dziś dzień.
#przegryw ##!$%@? #zalesie
Pobierz TreatMyLamboLikeAFisherPrice - Wiecie, co jest najżałośniejsze w mojej marnej egzyste...
źródło: wedrowiec_nad_morzem_mgly
  • 7
@TreatMyLamboLikeAFisherPrice Daj spokój. Jak chodzilem do szkoły miałem nadzieję, że jakoś to życie się ułoży, przecież nie moze być aż tak źle. Myliłem się. Obecnie jest tragedia, psycha siada, łeb coraz cięższy od nadmiaru myśli, z roku na rok mniej jakich kolwiek chęci, a nie zapowiada się żeby miało cokolwiek się ułożyć. Codziennie rano wstaje i zastanawiam się po co. Co bym nie robił to i tak na końcu jest porażka. Jednym