Wpis z mikrobloga

Podchodzę do sklepiku w menel s agresją "po coś tu #!$%@? przyszedł" i coś się pruł ale nie zrozumiałem bo z 2 promile spokojnie... Zapytałem co?? i tak bełkotał krzycząc że nie zrozumiałem i do sklepu wszedłem...
zepsuł mi dzień...
co wy byście zrobili w takiej sytuacji? Ps. miałem gaz bo się dużo patoli do mnie sadzi ostatnio ale no XD #!$%@?ł mnie ale to by chyba przesada była
Jedyna słuszna reakcja to chyba tak jak ja ? ignorowanie?
gadałem z kasjerką i policja już była powiadomiona.
Siedział na ławeczce i tak bluzgał

#przegryw #psychologia #alkoholizm
  • 8