Wpis z mikrobloga

Bawią mnie trochę to co dzieje się na wykopie na tagach politycznych i #bekazpisu. Mianowicie to samo działo się w maju 2015 r., tylko że tym złym bohaterem był Tusk i Platforma. Już nawet ludzie, którzy tu siedzą zaczęli uzywac podobnych analogii, widziałem post, o tym jak to chcą widzieć twarze emerytów, jak PiS przegra wybory. Bardzo podobnie było w 2015 r. o bólu lewactwa i krążył taki znany obrazek z Wajdą, jak był zasmucony po przegranych wyborach przez PO czy tam Komorowskiego.

Nie powiem, takie analogie też mi się podobały, podobały mi się też analogie o bólu dupy emerytów jak PiS przegra, dopóki nie zorientowałem się, że tak naprawdę niewiele się zmieni, bo politycy, chcąc utrzymać władze jadą po najmniejszej linii oporu. Ludziom na wykopie w dużej mierze nie chodzi o jakąś zmianę, poza zmiana władzy, a potem to się zobaczy.

Daje maksymalnie dwa lata jak zaczną krazyc memy posty po mikroblogu, że Kaczyński był jaki był, ale chociaż rząd za mordę trzymał, Ukraińcom pomagał, Putina bił po mordzie, przed Unia się nie kłaniał, próbował coś budować, Orlen miał rekordowe zyski, gospodarka hulała, dzieciom dawał pieniążki.

Teraz pewnie mnie wyśmiejecie, ale wrócicie do tego postu dwa lata po tym jak ktoś inny po PiS przejmie władzę i wspomnicie moje słowa.

#polityka
Pobierz
źródło: 180px-Jaros%C5%82aw_Kaczy%C5%84ski%2C_wicepremier_%28cropped%29
  • 8
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@Przemasu: tamten rząd nie poleciał za żadne ośmiorniczki tylko za całokształt. Też było zatrudnianie jakichś pociotków, co prawda nie na taką skalę, ale było. Spłycanie tematu, że polecieli za ośmiorniczki jest mocno infantylne. PiS przejął narrację, tak naprawdę wybory wygrywa się tym, czy dana partia przejmie narrację i się w nią wslizgnie, a PiS zrobił to znakomicie.

Dlatego jest mi w cholerę smutno. Szczerze liczę na mega rozdrobnienie rządu i przejęcie
@niezdiagnozowany no tak. Ogólnie polityka to takie bagno, że każdy rząd z jakiej strony by nie był to przyciąga karierowiczów, prędzej czy później szwagry zasiadają w spółkach skarbu państwa, przetargi i konkursy rozpisywane są pod konkretne firmy/osoby. Normalna rzecz, no i w sumie (to akurat przeczytałem i się z tym zgadzam) przez to cechą każdej dojrzałej demokracji jest zmiana rządzącego ugrupowania w cyklach. Z jednej strony uniemożliwia to trochę skonkretyzowanie działań, ale