Wpis z mikrobloga

Warto zauważyć, że na temat parytetów często narzekają tylko mężczyźni, mimo że ich jedynym celem jest wyrównanie proporcji między płciami w różnych obszarach życia. Być może wynika to z faktu, że wielu mężczyzn czuje się zagrożonych utratą swojej pozycji i przywilejów, które do tej pory mieli z racji płci. Jednakże, parytety nie mają na celu pozbawienia mężczyzn szansy na rozwój, ale raczej zapewnienie równej reprezentacji kobiet i mężczyzn, co przyczynia się do większej różnorodności i sprawiedliwości społecznej.

#feminizm #antykapitalizm #neuropa #polityka #pieklomezczyzn #przegryw
  • 44
@Dziewczyna_Tyraxora:

Problemy dyskryminacji pozytywnej

Krytycy „dyskryminacji pozytywnej” wskazują[5] na następujące problemy tej koncepcji:


brak obiektywnych kryteriów „dostatecznej” bądź „niedostatecznej reprezentacji” danej grupy społecznej,

faktyczna dyskryminacja grupy uznanej za „dostatecznie reprezentowaną”, wobec której stosuje się formę odpowiedzialności zbiorowej,

brak obiektywnie zdefiniowanych celów akcji wskazujących, kiedy dane instrumenty należy przestać stosować[6].

W 2005 roku słowacki Trybunał Konstytucyjny uznał przepisy o dyskryminacji pozytywnej za niezgodne z konstytucyjną zasadą równości wobec prawa[7]. W 2010 roku
@qusqui21: Parytety są ważnym narzędziem w walce z dyskryminacją i nierównością społeczną. Najoczywistsze jest proporcjonalne wprowadzanie parytetów z jakimś poziomem tolerancji. Np. 40% kobiet i mężczyzn w zarządach i kierunkach studiów. Mało to skomplikowane, a zalet cała masa. Dodatkowo, parytety nie są formą dyskryminacji wobec grupy uznanej za "dostatecznie reprezentowaną", ale raczej sposobem na wyrównanie szans i zapewnienie równych szans dla wszystkich, które wynikają z wcześniejszej dyskryminacji. Czemu chcesz bronić tych
@aegispolis: takie rzeczy przecież dotyczą wyłącznie dużych firm, dużych instytucji w których jak nie ma ludzi obu płci to tak jakby nie istnieją :3 A uzasadnienie jest takie, że szczególnie w intelektualnych pracach, mężczyźni i kobiety mają identyczne możliwości poznawcze. Stąd oczekiwanie, że w wykonywaniu takich prac optymalne byłoby wybranie 50% osób po części męskiej i 50% po części żeńskiej z jakimś błędem pomiarowym, powiedzmy 10%. To jest z założenia najlepsza