Wpis z mikrobloga

Dlaczego ci wszyscy politycy biorą się za naprawianie rynku nieruchomości od dupy strony? Serio są takimi debilami czy robią to umyślnie, bo sami mają dużo nieruchomości? Naprawdę nie jest trudno zrozumieć, że żeby obniżyć ceny nieruchomości to trzeba obniżyć popyt albo podwyższyć podaż i jest na to tyle prostych sposobów:
- uruchomić ogromną ilość pustostanów wprowadzając podatek od nich lub katastralny. Sam spotkałem w swoim życiu co najmniej kilka osób, które kupiły mieszkanie dla dziecka w dużym mieście i stoi puste kilka lat zanim dziecko pójdzie na studia. Jest pełno ludzi, którzy kupują mieszkania spekulacyjnie. To patologiczna sytuacja, a podatek zmusi ich do przeznaczenia tego mieszkania na wynajem lub sprzedaż.
- obniżyć popyt ze strony inwestorów. Można to zrobić np. poprzez limity kupowanych nieruchomości rocznie czy też wprowadzić podatek, którego wysokość będzie zależeć od ilości posiadanych mieszkań. Kupowanie mieszkań pod inwestycje musi stać się nieopłacalne, niech ludzie inwestują w inne aktywa, gdzie nie robią tak dużej szkody dla młodego pokolenia.
- naprawić patologiczne prawo ochrony lokatorów, które nie pozwala wyrzucić niepłacących ludzi z mieszkania. To prawo pomaga tylko oszustom, a szkodzi zarówno wynajmującym, jak i uczciwym najemcom. Przez to patologiczne prawo jak ktoś ma dziecko lub jest w ciąży to znalezienie mieszkania na najem jest bardzo ciężkie, więc ludzie nie mają wyboru i muszą najpierw kupić mieszkanie przed założeniem rodziny.

Te sposoby nie wymagają nawet wydawania publicznych pieniędzy, a może nawet pozwolą zwiększyć wpływy do budżetu państwa z podatków. Do tego są proste do wprowadzenia, wystarczy ruszyć trochę glową i je dopracować. Mimo to politycy wolą się przekrzykiwać, kto da większe dopłaty do kredytów, które zamiast naprawić rynek nieruchomości to jeszcze bardziej go napompują.

#nieruchomosci
  • 25
@bart40404 A powiedz mi, dlaczego chcesz mnie obciążać podatkiem za pustostan? Wara od mojej nieruchomości.
Czy ja ci się czepiam, że kupiłeś sobie szafę i nie trzymasz w nich ubrań? U mnie na osiedlu sąsiad ma dwa garaże, w jednym samochód a w drugim graty, rowery. Może też powinien płacić więcej, albo wymusić sprzedaż żebym ja mógł kupić?
Kurde, a może mógłbyś sprzedać te złoto, a nie trzymasz dla dziecka lub spekulacyjnie,
@bart40404: równie dobrze mógłbyś zadać pytanie, dlaczego politycy nie poprawiają bytu Polaków. Odpowiedź jest prosta, bo mają to w dupie. Liczą się stołki i kasa dla ich oraz ich znajomych. Tak było od dawien dawna i nic się nie zmieniło.
Jeśli chodzi o rynek nieruchomości, to są to działania pozorowane pod zbliżające się wybory.
  • 49
@j__b: ponieważ twoje działanie jest szkodliwe dla reszty społeczeństwa. Jest różnica między szafką a mieszkaniem. Do twojego mieszkania miasto musiało poprowadzić infrastrukturę i wydać publiczne pieniądze. Mieszkanie jest niezbędne do życia, a szafka już nie bardzo. Spekuluj sobie na jakichś dziełach sztuki, metalach szlachetnych, giełdzie czy kryptowalutach, a nie na mieszkaniach, gdzie robisz krzywdę młodemu pokoleniu. To też korzyść dla Ciebie, w innym wypadku za kilkadziesiąt lat będziesz krzyczeć, że masz
@bart40404 @qusqui21 ale co wy #!$%@? jak ja mam udziały w 4 ulicach za które rocznie płace daninę? Miasto nawet trawy nie zasadzilo, wszystko prywatny inwestor, #!$%@? miasto dało. Jeszcze problemy robi.
I dlaczego ty chcesz decydować w co wolno inwestować innym ludziom?

Więcej regulacji = więcej problemów
Przez to patologiczne prawo jak ktoś ma dziecko lub jest w ciąży to znalezienie mieszkania na najem jest bardzo ciężkie


@bart40404: W cale, że nie. Może w małych miastach, ale w dużych rodzinna, dziecko jak najbardziej. Sam właściciel powiedział, że woli takie osoby niż studenciaków, czy jakieś pseudo narzeczeństwo, które po 3 miesiącach już ma dość wspólnego mieszkania.
I dlaczego ty chcesz decydować w co wolno inwestować innym ludziom?


Więcej regulacji = więcej problemów


@j__b: zbyt mało regulacji oznacza patologiczne maksymalizowanie korzyści dla jednostki i jednoczesne uspołecznianie strat - zbyt dużo jest uciążliwe i wszystkim niepotrzebnie utrudnia podejmowanie aktywności. Przy czym ich ilość musi odpowiadać stopniu skomplikowania rzeczywistości, więc naturalne jest, że powinno być ich całkiem sporo i tylko kuce będą wykrzykiwać, że 20 lat temu to było -
a podatek zmusi ich do przeznaczenia tego mieszkania na wynajem


@bart40404: mhm, ale to chyba jak komuchy zaczną siłowo rozkułaczać tych "bogoli od mieszkań", bo przy obecnym prawie wynajem = zabór mieszkania przez niepłacące robbactwo
@bart40404: dodatkowo ułatwienie wyjścia ludzi z tokscznych spółdzielni- jakto możliwe, że sam czynsz wynosi prawie 1000 zł xd do spóldzielni, albo jakies 500 zł za małe mieszkanko 30-50 m2? xd

Likwidacja podatku belki.
Przyjrzenie się bankom -dlaczego pomimo ponownej zapaści - mamy tak małe procenty na lokatach? Powinny być co najmniej 5% wyższe.
@bart40404: wysmarowales bardzo brzydki, socjalistyczny wpis z serii "ja nie mam a inni juz maja to trzeba im troche zabrac opodatkować, zmusić do czegos"

mieszkania w cywilizowanych obszarach miejskich z natury są drogie i niedostepne. Ty nie walczysz o dostęp do chatki na Podlasiu tylko zeby wlaściciel apartamentu w centrum miasta wojewodzkiego byl zmuszony zapelnić go lokatorami i jeszcze pewnie po rządowo ustalonych stawkach. Tak wiem, to już się dzieje np.