Wpis z mikrobloga

@wakxam przechodziłem to samo we wrześniu zeszłego roku, mój 18 lat miał. Będziesz przez jakiś czas spoglądał gdzie twój przyjaciel spał, z nadzieją że tam leży. Po jakimś czasie przejdzie ten nawyk, ale nie zapomnisz o siersciuchu. w moim przypadku, prawie pół roku później nie ma tygodnia żebym raz o nim nie pomyślał
@wakxam mój pierwszy pies był starszy ode mnie. Jak jeszcze mieszkałem z rodzicami, zawsze po stracie zwierzaka powtarzaliśmy sobie, że następnego nie będzie. Nigdy nie wytrzymaliśmy dłużej niż tydzień, bo mieszkanie było puste, bez życia.
Teraz z żoną, z racji na nieregularny tryb życia, mamy koty. Ale za psiurem nadal tęsknię, ale nie skrzywdzę ras, które chcemy, mieszkaniem w bloku. Jakiś szczekacz pojawi się, jak przeprowadzimy się do domu.