Wpis z mikrobloga

Mirki jakis rok temu zmienilem prace, teraz aktualnie pracuje mi sie bardzo fajnie nawet dostalem podwyzke, jednakze po otrzymaniu tej podwyzki strasznie mnie puszuja na nadgodziny i przychodzenie w dni wolne. I tutaj pytanie dajcie jakis argument aby sie odyebali raz na zawsze bo bardzo sobie cenie swoj prywatny czas. Ogolnie to brak mi asertywnosci i staram sie nad tym pracowac, i zanim ktos napisze przeciez podoba ci sie praca to czemu nie chcesz polaczyc przyjemnego z pozytecznym to juz spiesze z odpowiedzia mianowicie jest to praca typowo fizyczna i czuje ze organizm jest przemeczony. Pomimo ze pracuje tam rok to ludzie z ktorymi pracuje malo wiedza o moim zyciu przez co moge wymyslic jakas niestworzona historie, ale ja nie mam pomyslu dlatego tez radze sie mireczkow najtwardszych skurczybykow z januszexu
#pracbaza
  • 4
@elperson: nwm czy w wielkiej brytanii dziala na takiej samej zasadzie co w polsce, ale chodzi mi o inny argument. Z tymi ludzmi pracuje mi sie dobrze i nie chce robic kwasu wyjezdzajac z jakimis kodeksami pracy
idź do kierownika/dyrektora, powiedz, że bardzo fajnie Ci się pracuje, ale żeby zachować wydajność i przyjemność, potrzebujesz odpoczynku i po prostu masz również inne obowiązki. i ładnie podziękuj za
propozycje, ale grzecznie choć stanowczo odmów
@CZUOWIEK: nie wiem, różowa miała podobną sytuację - laski jej opowiadały że po godzinach muszą siedzieć, a okazało się że wystarczy się nie #!$%@?ć i wszystko w 8 godzin da się ogarnąć. Też UK, ogólnie asertywność popłaca

Powiedz że urodziło ci się dziecko i zajmujecie sie nim z żoną na zmianę, albo że jehowym jesteś i musisz swoje odstać pod waitrosem. A najlepiej jakbyś to wrzucił jeszcze raz z tagiem UK,