Wpis z mikrobloga

O co chodzi z tymi całymi red flagami o których piszą kobiety? ostatnio przeglądam redyta i w tematach z randkowaniem co chwilę widzę pytania typu ,,chłopak z którym się spotykam gra na banjo, czy to red flag?"
Dosłownie laski potrafią dostać małpiego rozumu o byle gówno. Gra w gry? - red flag, interesuje się znaczkami? - Red flag. Pracuje jako X? Red flag
I ta lista idzie w nieskończoność, femoidy na prawdę mają chyba listę wymagań jak książkę telefoniczną i każde odstępstwo to już red flag - czyli its over dla chlopa
#blackpill
  • 9
@analboss: Wyjaśnię ci. Jak chłopak ma jakieś #!$%@? cechy charakteru to jest to obiektywnie redflag. Natomiast jeśli jakaś dziewczyna mówi, że ten nowy chłopak gra w kosza albo gra na mandolinie lub też studiuje coś tam i pracuje gdzieś tam i taka dziewczyna nazywa tak abstrakcyjną rzecz redflagiem, oznacza to tyle że jej były chłopak który ją ruchał i wykorzystywał miał akurat te konkretne zainteresowania i szczególne cechy, więc zawsze będą
@analboss: nic, to po prostu cechy charakteru/zachowania które mogą być dla takiej laski np już w związku krzywdzące.
@DzazesOrozes otóż nie do końca. Często się w takich julkowych tiktokach o tych redflagach przewija motyw że ona chce jakiegoś chłopa który jest w zasadzie "chodząca redflaga" ale nie potrafi powstrzymać instynktu xD
Więc to nie jest cos co automatycznie cię wyklucza tylko po prostu zła cecha charakteru
@analboss: dla mnie to jest redflag jak mi laska z niesamowita ekspresja i podniecieniem opowiada o festiwalu cyganskiej piosenki w bulgarii... No sorry, po prostu wiem, ze sie z taka osoba nie dogadam.


Jak ktos robi rzeczy i poswieca na nie duzo uwagi, a to realizuje inne cele niz moglibyscie miec wspolnie...

To takie dziwne, ze wolisz poszukac osoby, z ktora bedzies miec bardziej po drodze?