Wpis z mikrobloga

@czlowiek_z_lisciem_na_glowie: Możliwe jest, ale zapomnij o tym co mamy teraz czyli pojawia sie nakazy ładowania po 22:00, jak masz pustke to pod domem nie nabijesz w ciagu dnia tylko jakies przy trasie. Nie wiem jak w uk z elektrowniami i zapasem mocy ale w PL jest ciezko a dodajmy ze boom jest też na pompy ciepła. w zeszłym roku ratowali nas szwedzi uruchamiając elektrownie węglową. W tym na szczęście zima łagodna
@PiotrFr: bo wszyscy naokoło mówią o tym, że sieć energetyczna nie jest przygotowana na przesył takiego natężenia prądu. Dodatkowo pobór prądu odbywałby się skokowo, (mało osób by chciało ładować auta w trakcie pracy lub po 22). Nie mówiąc już o infrastrukturze końcowej - terminalach, na które brakuje miejsca. Dodatkowo - ładowanie auta też trwa dłużej niż zatankowanie (np. ja przeznaczam 15 min maksymalnie na zatankowanie, które wystarcza mi na ok 2
@czlowiek_z_lisciem_na_glowie: Zakaz sprzedaży to nie znaczy że będzie 100% EV na drogach. To jest proces łątwy do przewidzenia i rozłożony na 25-30 lat. Kto się nie dostosuje ten ciota.

to czy elektrownie w UK dadzą radzę codziennie ładować


@czlowiek_z_lisciem_na_glowie: Jakby nagle wszystkie konie zamienić na samochody spalinowe, to po paliwo w aptekach by były kilometrowe kolejki i nawet ograniczenie do dwóch litrowych puszek dziennie nie pomoże. Że co? Że apteki
Kto się nie dostosuje ten ciota.


@abraca: Ja myślę, że będzie dokładnie na odwrót. Zobaczymy jeszcze czy przypadkiem lewica nie przegnie pały i nie zmieni się nastawienie europejczyków do tego co robi obecnie UE i czy nie każą tym dzbanom wypieprzać na bruk.

Jakby nagle wszystkie konie zamienić na samochody spalinowe,

wymyślą w 20 lat coś innego do tankowania paliwa? To niemożliwe, a konia wszędzie napoisz.

Aha, a czy jak wchodziły