Wpis z mikrobloga

"Ty nie zatrudniasz kobiet bo jesteś seksistą i mizoginem.
Ja nie zatrudniam kobiet bo mają prawną ochronę by nie pracować a wymagać równego wynagrodzenia co mężczyźni.
Nie jesteśmy tacy sami"

Wczoraj mieliśmy pożegnanie menago z zespołu. Chłop w IT przejadł lata i w sumie doszedł do wniosku, że ma dość i sobie pójdzie w inną stronę. Na pożegnanie wpadliśmy wszyscy zespołem bo chłop wyrobił sobie u nas dobrą opinię (potrafił nam ogarnąć szkolenia jakieś, potrafił obronić zespół i w sumie uratował nas od zwolnień)
Trochę się polało alko i było wesoło więc zespołowy rodzyneczek zapytała się naszego menago czemu tylko ona jedyna jest kobietą w zespole gdzie pozostali to 30 chłopa.
Menago miał chyba już alkoholowy no-filter gdyż strzelił:
"po co mi ktoś w zespole kto albo będzie brał co chwile chorobowe bo okres albo nie weźmie takiego tylko będzie jęczała by nie zarzucać ją robotą bo ona teraz uprzywilejowana musi być albo pójdzie na macierzyńskie i tyle jej będzie widać a będzie tylko zajmowała "miejsce" w zespole obciążając jego budżet "

Rodzyneczek widać też po alko strzeliła na odchodne, że przecież tak nie jest i ona dostała się tutaj przecież swoim skillem na co menago skwitował "byli lepsi od Ciebie ale kadry mi kazały wziąć kobietę tak więc wygrałaś fuchę parytetem a nie umiejętnościami".

Oczywiście Rodzyneczek się fochnęła i poszła do domu a reszta ekipy została w sumie do zamknięcia lokalu.

#korposwiat #programista15k #takaprawda #bekazrozowychpaskow #rownouprawnienie
Pobierz
źródło: we-are-not-the-same
  • 65
strzeliła na odchodne, że przecież tak nie jest i ona dostała się tutaj przecież swoim skillem na co menago skwitował "byli lepsi od Ciebie ale kadry mi kazały wziąć kobietę tak więc wygrałaś fuchę parytetem a nie umiejętnościami".


@programista15cm: Powiedział jej jak jest. Czy musiał? Nie musiał ale to zrobił. Niepotrzebnie się próbowała dowartościować na siłę szukając potwierdzenia, że ona jest inna ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Z
reszta zespołów lub pojedyncze osoby były zasypywane obowiązkami.


@AnonimoweLwiatko: ale to jest wina tych, co są na macierzyńskim, maja raka i tak dalej?

Czy szefa cebulaka i frajerow pracowników, którzy zamiast mieć pretensje do szefa to daja sie podpuścić jak dzieci i myśleć, że to wina koleżanki / kolegi?

Człowieku, to nie jest Twoja firma, jesteś tylko robolem. Robisz wg umowy od A do Z, 8h.
To że sie cos zesralo
@programista15cm: To nie jest niczyja wina, po prostu są pewne konsekwencje i ryzyka związane z zatrudnianiem kobiet w wieku reprodukcyjnym. Różnice biologiczne, tyle. Jeśli podejdziemy do tego tak, że ze względu na możliwość utraty pracownika na dłuższy okres czasu musimy mieć potencjalne zastępstwo (oczywiście w postaci męskiej) to zaczniemy zatrudniać niepotrzebnie dodatkowych ludzi tylko po to żeby móc zatrudniać kobiety bez potencjalnych utrudnień. Jak myślisz, dlaczego na zachodzie promuje się wizję
@NiBBonacci: kobiety do IT są wpychane siłą, nigdy tego nie zrozumiem bo przecież mają takie samo prawo zdecydować o tym, co chcą w życiu robić jak mężczyźni, a jednak w ich przypadku robi się różne szkolenia czy stypendia tylko dla kobiet, a nawet stanowiska typu scrum master, żeby tylko dać im fuchę i wypełnić na siłę parytet. Ciekawe czy jeśli proporcje by się odwróciły na niekorzyść mężczyzn to te wszystkie programy
@NiBBonacci: nie ma tam że jakieś macierzyńskie, wolne i tym podobne głupoty! Musi być #!$%@?, kruncz rozumisz?! Sprint leci i nia ma że boli, na pełnych obrotach! WY-DAJ-NOŚĆ! Tutaj zatrudniami samych A-playerów, 10x developer mówi ci to coś babo? Tu jest IT, tylko predystynowani z nadludzkimi umiejętnościami są cokolwiek warci!

xDDD

Typ sie nieźle krył i ale wylazł frustrat i burak spod maski na koniec - w IT takich sporo o
@gokotgo: dokładnie tak, coś w tym stylu odpisałem tutaj jakiemuś Mirkowi. Ale to w większości stulejarze, co oni mogą wiedzieć o tym co wypada a czego nie powinno się robić
@NiBBonacci:

przecież tak nie jest i ona dostała się tutaj przecież swoim skillem na co menago skwitował "byli lepsi od Ciebie ale kadry mi kazały wziąć kobietę tak więc wygrałaś fuchę parytetem a nie umiejętnościami"


dwa lata temu dostałam swoją pierwszą robotę w IT jako programista (a dokładniej zaczynałam tu od stażu). I szczerze to od początku cały czas mam z tyłu głowy, że w moim przypadku też mogło tak być