Wpis z mikrobloga

Jutro jadę odebrać auto od mechanika...

Stoi od miesiąca, a naprawa miała wynieść 3300 bo na tyle się ugadaliśmy. Dziesiątki wykonaych telefonów i udało się ustalić datę odbioru ale z kwotą 6300 :(((

Mam umówionego prawnika i wbijam z policją. Płacę 3300 i na resztę się nie zgadzam. Policja pomoże mi wyjechać z warsztatu, bo majster mówi że nie odda fury, a ja nie mam zamiaru się szarpać. Umowy nie spisaliśmy więc ja nie mam obowiązku zapłaty, a on może się sądzić. Przeciągnął naprawę o 3 tygodnie i policzył 2x tyle. Przy okazji rozwalił akumulator na mrozie, ale może wymienić jeśli tylko chce xd

Miał ktoś tak? Będę nagrywać

#motoryzacja #samochody #mechanikapojazdowa #mechanik
  • 55
@Snurq: Dzwoniliśmy tam co tydzień i wręcz prosiliśmy, by dawał znać, gdy wyjdą jakieś dodatkowe koszty. Do ostatniego dnia nie dał znać, że coś się zmieniło... Źle wycenił to niech poniesie tego konsekwencje i następnym razem zrobi to lepiej. W necie sporo opinii na temat tego majstra co do naprawy ponad życzenie klienta i ogólnie blokowanie samochodów
@zimwabwe: Miałem podobna sytuację. Auto z 6 tyg. W warsztacie i w sumie mało zrobione a koszta to coś ponad 1.5k chcieli, a faktycznie wymieniona uszczelka kolektora wydechowego.

Skończyło się na 200 lub 300 zł, jak przyszedłem z była kobitą z profesji prawniczej, która towarzyszyła i nie odezwała się nic, ale wyglądała na suke prawniczkę xD. Albo dają auto albo pały. I dali auto, 300 i się żegnamy.
Z tą samą
@zimwabwe pewnie sam coś #!$%@?ł i chce Cię naciągnąć. Mi cyklinowali podłogi 4 lata temu w mieszkaniu to przyszła ekipa 2 gości umówiliśmy się na 3000 a po skończonej robocie po tygodniu oni mówią że przyjedzie szef i się trzeba z nim rozliczyć. Szef przyjechał i mówi mi że 4500 się należy xD
powiedziałem mu że to nie z nim się umawiałem tylko z jego pracownikiem więc ja mu daje trójkę a
@zimwabwe: przygody z różnymi mechanikami zmusiły mnie do tego, że sam ogarniam większość rzeczy. Pomimo (do niedawna) całkowitego braku doświadczenia i faktu, że ojciec mnie niczego nie nauczył. Auto sru na kobyłki i jedziemy, a jak czegoś nie wiem to wykopie w internecie i działam.

Wiadomo, jakieś bardziej skomplikowane rzeczy i tak jeżdżę konsultować z zaprzyjaźnionym mechanikiem, którego cenię za uczciwość. No, ale niestety partaczy nie brakuje i jeszcze trzeba za