Wpis z mikrobloga

@GruszkaZembuszka: Aha, no tak, fikoł. Bo zapomniałem, że sensowność ograniczeń drogowych określa się na podstawie chłopskiego rozumu, a nie np. tego, czy zapewniają one bezpieczeństwo na drogach xD

I jeszcze to wspomnienie o "niewiadomego pochodzenia", sugerując rzekomo zmanipulowane dane. No to dawaj, pokaż na podstyawie czego uważasz, że ograniczenia w Holandii są bezsensowne.

PS. Masz to strasznie niewiarygodne źródło: https://transport.ec.europa.eu/background/2021-road-safety-statistics-what-behind-figures_en
@aegispolis: gdyby w ograniczeniach naprawdę chodziło o bezpieczeństwo to byłyby różne dla różnych aut i kierowców. Dziadek 80+ w seiczento gorzej hamuje niż 30 letni Mati w nowym audi. Tymczasem ograniczenie jest takie samo dla obu: Czy to oznacza że ten w audi mógłby bezpiecznie jechać szybciej, czy że ten w seiczento jadąc stwarza niebezpieczeństwo?
@assninja: No i jak to widzisz w praktyce? Każdy samochód miałby inny zestaw ograniczeń, który musiałby spamiętać, czy znaki dublowane dla różnych typów samochodów?

Przecież to oczywiste, że jest to w pewien sposób uśrednione/zaniżone tak, aby pasować do tych gorszych. Nie zmienia to faktu, ze nadal przekłada się to na bezpieczeństwo.

No i druga sprawa, że dziwnym trafem akurat w tych krajach, gdzie ludzie mają postsowiecką mentalność "ja wiem lepiej, co
@aegispolis: Może tak jak motocykle które mają trzy różne kategorie? Mając AM czy A1 nie możesz jeździć na litrowych szlifierkach na przykład.

Do tego żeby jeździć na najwyższym z nich dodatkowo sam samochód musiałby spełniać dodatkowe warunki, mogłyby być ścisłe wymagania co do wieku, obniżyć do zera dopuszczalną ilość alkoholu, podnieść kary za wykroczenia drogowe etc. W skrócie żeby jeździć szybciej ktoś by musiał spełniać dodatkowe wymagania, jak jest dziadem w
Może tak jak motocykle które mają trzy różne kategorie? Mając AM czy A1 nie możesz jeździć na litrowych szlifierkach na przykład.


@assninja: I wbrew temu, co uważają motocykliści, wcale nie obowiązują ich inne limity prędkości.

Dobra może inaczej, bo ta dyskusja w sumie o niczym - uważasz, że teraz limity są odpowiednie, za niskie, czy za wysokie? Na jakiej podstawie tak twierdzisz?
@rzymski_ntp: mi się wydaje że ważą więcej niż kiedyś, mają lepsze hamulce, milion systemów typu ESP, systemy wczesnego ostrzegania etc?

A jednak dziwnym trafem wg ustawodawcy ich bezpieczeństwo w żaden sposób się nie poprawiło od lat 80? gdy królowały maluch, bandyta i polonez? No tego właśnie nie rozumiem. Pamiętam jedynie jedno zwiększenie prędkości, 130 na 140 na autostradzie, poza tym to raczej widzę systematyczne obniżanie, stawianie znaków 60 w środku lasu
@rzymski_ntp: no oczywiście że sprawia, ale bym powiedział że nowy samochód jadący 70 sprawia mniejsze zagrożenie niż stary jadący 50. I drogę hamowania też będzie miał mniejszą.

O to mi chodzi że limity są z dupy, dostosowane do trabantów, a oni je głównie obniżają ¯\(ツ)
@assninja: są dostosowywane do niebezpieczenstwa jakie stwarzają debile od "jezdze szybko, ale bezpiecznie"
also, retoryka o starych samochodach przypomina mi tłumaczenie się tego adwokaciny (nie pamietam nazwiska, ale ha tfgu mu na głupi ryj po wsze czasy), ktory łamiąc przepisy doprowadził do smierci dwóch kobiet i potem #!$%@?ł, że to wina tego, ze te kobiety miały stary samochód. nie tego, ze jechał nieprzepisowo.