Wpis z mikrobloga

Gdzie znaleźć pracę bez kontaktu z ludźmi?

Jestem bezdzietny, bezrobotny, bez prawa do zasiłku.

Żyję dzięki skromnemu utrzymaniu przez rodzinę.
Chciałbym pracować nie mając kontaktu z ludźmi.
Idealne byłoby zbieranie puszek, ale niestety stawki na skupach w przeliczeniu na dzień pracy są tak niskie,
że nie pozwalają na samodzielne utrzymanie się nawet na poziomie minimum egzystencji.
(oczywiście wypróbowałem ten sposób zarabiania w praktyce)

Jagody, grzyby zapewne są bardziej opłacalne, ale jak wiadomo, rosną tylko w sezonie w niewielkiej częsci roku.
Chciałbym pracować bez szefa, firmy (chyba ze zdalnie, chałupniczo) bez współpracowników i klientów.
Ogólnie chciałbym pracować bez ludzi bo mam taki charakter że bardzo źle się czuję wśród ludzi (i oni ze mną też) w związku z pracą.
Nie mam niestety kwalifikacji pozwalających mi na pracę zdalną w poszukiwanych zawodach (programista, tłumacz itp).

Widzę dużo chałupniczych typu składanie długopisów itp, wysyłałem zgłoszenia, ale nie dostałem odpowiedzi.

Spotkałem się za to z opinią że te oferty z długopisami to oszuści podszywający się pod pracodawców.
W innych przypadkach pracy chałupniczej które wyglądają na uczciwe.
Zawsze jest wymóg orzeczenia o niepełnosprawności, statusu studenta, emeryta lub rencisty.
Żadnego nie spełniam i mam więcej niż 26 lat.

#bezrobocie #polska #ubostwo #nedznicy #bieda
  • 18
@staszaiwa

Chciałbym pracować bez szefa, firmy (chyba ze zdalnie, chałupniczo) bez współpracowników i klientów.


To jak sobie wyobrażasz przepływ gotówki do siebie? To tak jakbyś mówił: chcę wiedzieć, ale nie chce się uczyć.
To jak sobie wyobrażasz przepływ gotówki do siebie? To tak jakbyś mówił: chcę wiedzieć, ale nie chce się uczyć.

@kiszczak:
Tak jak po sprzedaży czegoś na alle? przelew na konto? W czym problem?
@BigC:
Nie mam problemu w kontaktach z ludźmi gdy jestem klientem poczty, urzędu sklepu czy załatwiam jakąś sprawę.
W takich krótkich kontaktach nie dochodzi na ogół do relacji międzyludzkich ponad załatwianą sprawę.
Problem pojawia się gdy muszę z tymi samymi ludźmi spędzać dłuższy czas, co niestety ma miejsce w każdej normalnej pracy.
Bo wtedy niestety trzeba wykazać się charakterem, dowcipem, gadatliwością - czego mi absolutnie brak.
Od klienta się wymaga tylko
@staszaiwa: Dawniej szukałem ludzi do małych zleconek - typu wypełnienie arkusza kalkulacyjnego danymi które trzeba ręcznie zebrać z neta. Ostatnio to zarzuciłem, bo wykopki są mega niesolidne, obiecują, zmieniają zdanie itd, szkoda 'szczempić' ;) niemniej, napisz priva, to poszukam gdzieś szczegółów.
@staszaiwa: interesują ciebie inwentaryzacje, mogę zaproponować kilka firm na priv. Nie ma kontaktu dużego i przywiązania do ludzi. Nawet zresztą nie można gadać, aby nie rozpraszać w trakcie liczenia, umowa zlecenie, ogromna rotacja ludzi i wybór dni pracy.