Aktywne Wpisy
Kodzirasek +75
Onlyfansiara:
Minimalna krajowa: 8k( ͡° ͜ʖ ͡°)
#rozowepaski #niebieskiepaski #p0lka #hipergamia #tinder #zwiazki #blackpill #p0lka #onlyfans #przegryw #logikarozowychpaskow #heheszki
Minimalna krajowa: 8k( ͡° ͜ʖ ͡°)
#rozowepaski #niebieskiepaski #p0lka #hipergamia #tinder #zwiazki #blackpill #p0lka #onlyfans #przegryw #logikarozowychpaskow #heheszki
TwojHimars +302
#!$%@? umysłowe #biedronka weszło na wyższy poziom xD
Urojenia normictwa pic rel.
A jak będzie w rzeczywistości? Będziesz chlał sam jak creep, żul pod monopolowym 233ml wódki. Wychodząc na miasto będziesz widywał grupki oskarków obściskujących się z julkami. Grupki, które znają się razem po 2, 5, 10 lat i nie chcą przyjmować do niej samotnego creepa co chodzi z flaszką wódki. Jedyna grupa jaka się tobą zainteresuje to żule albo policja, no ale chyba nie na takich znajomościach wam zależy.
Zrozumcie, że znajomości nie buduje się w ten sposób. Nikt nie przygarnia do swojej grupy losowej osoby. Znajomości działają na takiej zasadzie - dzieciństwo, podwórko, szkoła, studia, praca - tworzy się grupa ludzi, gdzie macie WSPÓLNY KONTEKST oraz WSPOMNIENIA (emocje) - to jest kluczowe. A co potem, w doroslym wieku?
Jedna grupka znajomych może łączyć się z inną grupą znajomych i tak poznajesz ludzi, albo poznajesz dziewczynę i przedstawiasz swoją grupę znajomych jej, a ona poznaje cię z jej grupą znajomych.
Ale na pewno nie działa to tak, że idziesz do baru sam jak creep i dołączasz do grupy znajomych. Takie posty to trolling normictwa, który ma na celu wasze ośmieszenie, upokorzenie, krzywe akcje. Sam byłem świadkiem takich sytuacji w pierwszej gówno-pracy zanim trafiłem do IT - n0rmictwo zorganizowało imprezę pracowniczą w klubie, rezerwacja kilku stolików, oprócz tego była normalna impreza. Kilku samotnych creepów chciało się dołączyć do naszej grupy i jedyne jak skonczyli to zostali obgadani, wyśmiani.
Możesz se w dorosłym wieku wyjść na miasto, do parku, na basen, koncert, siłownie, cokolwiek - pogadasz z kimś, albo będziesz miał fajny smalltalk albo zostaniesz obgadany i wyśmiany w zależności od twojego wyglądu - ale nie poznasz w ten sposób znajomych i przyjaciół tylko znajome twarze. Idziesz na miasto, trafiasz na grupę osób, która przez 5 lat co tydzień razem chlała i się integrowała, mają współne wspomnienia i kontekst znajomości (studia) - nie masz z tymi osobami NIC WSPÓLNEGO nie ważne, czy jesteś dobry w gadce, jaki interes ta grupa miałaby żebyś został ich znajomym?
Nie dajcie się nabrać na te upokarzające rady normictwa. Pamiętajcie, że 100% normików ma z czasów podstawówki, średniej, studiów, pracy, osiedla, podwórka czy wsi. Poznali potem kolejne osoby przez znajomych znajomych, dziewczyny, chłopaków itd. Żaden z normików nie wychodzi SAM Z FLASZKĄ WÓDKI zerować ją pod monopolem jak ostatni ŻUL i nie zagaduje potem obce grupy osób z nadzieją, że ktoś zaakceptuje samotnego creepa bez znajomych
Tak to można robić np: na miasteczku studenckim, ale jeśli studiujesz i masz te 20-25 lat, a nie 30, 35, 40 lat.
Nie mówiąc o tym, że alkohol strasznie uzależnia i niszczy organizm, pół roku takich "wypadów" na samotne chlanie pod monopolem z żulami i szukanie "znajomych" - powodzenia, wasza forma fizyczna nie istnieje, wasza kondycja, serce, ciśnienie leży, a wątroba zaczyna się otłuszczać, a szare komórki w mózgu umierać.
JUST DRINK VODKA AND ZAGADUJ LUDZI BRO!
#redpill #blackpill #tinder #normictwo
To nie urojenia tylko psyops
Kluczowe możliwe że jest to, że jesteś jakoś podobny do nich, zauważasz w nich podobniwmstwa i od tego zaczynasz rozmowe, relacje.
Ale przegryw nie jest do nikogo podobny. Dlatego był przegrywem w szkole i dlatego jest w społeczeństwie
W powyższy sposób nikt normalny się nie poznał, ludzie poznają się w młodości i potem
@Pozytywny_gosc: to nie chodz tam gdzie sa grupy? Na techno sa otwarci ludzie i przychodza max 2-3... i wlasie cala impreza polega na tym zeby zagadac do wiekszej ilosci osob, a nie siedziec w swoim sosie.
@Pozytywny_gosc: i dobrze robisz, sluchaj nikt nie
@Pozytywny_gosc: to jest Twoj cope, zeby wytlumaczyc sobie porazki w poznawaniu ludzi.
Mam 3x lat, wiekszosc moich
Wiem, ze to triuzm i slyszales to milion razy, ALE MUSISZ SIE NAUCZYC SPEDZAC CZAS SAM ZE SOBA.
Moze kiedys zrozumiesz o co chodzi w tym stwierdzeniu, choc watpie zeby to mialo nastapic w tym momencie.
Mi to tez zajelo dobrze ponad dekade, glowa do gory.
PS. Pisanie wysrywow i wymyslanie
Jest na chomiku tez, nie musisz kupowa
@itsoverforme32445: tak, jak masz znajomych to grupą podbijasz do grupy, to jest naturalne.
Tylko rzadko kiedy powstaną z tego wartościowe znajomości, może pobawicie się caly weekend a potem koniec znajomości
To nie chodzi o to co mówić tylko gdzie poznawać. W pewnym wieku nie poznasz ludzi, bo nie masz wspólnego kontekstu i emocji, wspomnien. To co spaja ludzi to wybryki, wydarzenia, emocje, wspomnienia. W wieku 30 lat nie odwalasz już głupot
@programista15cm: gościu ale jak nie mam obecnie żadnych znajomych to jak mogę nie potrafić spędzać czasu sam ze sobą? Niby z kim spędzam czas jak nie ze sobą xDD
@Pozytywny_gosc: mam.
@Pozytywny_gosc: no jak jestes gimnazjalista to tak.
U dorosłych częściej aktywności, cele, podobne poglądy...
Poza tym nie rozumiesz najprostszej rzeczy. Jestes / lub mozesz byc dla kogos wartosciowym czlowiekiem, bo ten ktos wg niego spedza z Toba wartosciowo czas. I zadna obiektywna prawda na ten temat nie ma znaczenia. Wazne, jest to, ze ktos
@Pozytywny_gosc: ciezko z niego cos wyniesc, bo to prehistoria. Tez czytalem i choc jest kilka trafnych uwag, to ksiazke mozna by strescic w kilku zdaniach.
Mam cos innego. U mnie ksiazka, o ktorej mowie, zupelnie zmienila sposob prowadzenia rozmowy z ludzmi - a przez to tez prowadzenia relacji.
Co innego jak sie dogadacie na robienie czegos poza weekendem
@Pozytywny_gosc: po pierwsze dlaczego ktos mialby nie odwalac glupot w wieku 30 lat?
Masz juz pewna pozycje, kase na prawnika, starzy nie beda sie denerwowac?
Serio uwazasz, ze prawdziwe, glebokie relacje pelne zrozumienia, wsparcia, akceptacji i wspólnych aktywności zaleza od tego czy sie wspolnie brykalo?
Niektorzy ludzie z natury sa
Naprawde bibliotekarki tez miewaja udane zycie, pelne moli w ksiazkach i innych moli ksiazkowych :P