Wpis z mikrobloga

Z przejęciem przeczytałem ten wywiad. Oczywiście nie chce tu niczego ferować, ale wszyscy wiemy jakie epizody miał Mateusz i jakie inscenizacje potrafi #!$%@?ć Murański tylko po to, żeby forsować swoje racje.

W przypadku spektaklu jakim są freakfighty, to miało swój urok i można było oczekiwać, że te farmazony są świadome i służą podkręceniu atmosfery, ale po tym wywiadzie, to po prostu twierdzę, że tu jest taki poziom wyparcia w kombinacji z egotyzmem, megalomanią i mitomanią jak u Staśko.

W połowie wywiadu naprawdę obawiałem się, że Muran uruchomi protokół Tańculi truciciela. Wybrał bezdech senny, ale nawet tu jest poważna nieścisłość. Gdyby to była prawda, to przy tak poważnych problemach pacjent powinien spać pod maską. Gdyby faktycznie był pod opieką lekarza, to już dawno by to ogarnął. Teraz już nawet chirurgicznie się tego nie leczy tylko laserowo.

W innym przypadku myślałbym, że to rozpacz rodzica, który po bolesnej i niewyobrażalnej stracie piszę dziecku hagiografię. Ale tu to się składa w jedną całość. Jacek Murański od zawsze ignorował problem Matiego z narkolami i przyczyn szukał wszędzie tylko nie tam gdzie rzeczywiście były.

#famemma
  • 6
W innym przypadku myślałbym, że to rozpacz rodzica, który po bolesnej i niewyobrażalnej stracie piszę dziecku hagiografię. Ale tu to się składa w jedną całość. Jacek Murański od zawsze ignorował problem Matiego z narkolami i przyczyn szukał wszędzie tylko nie tam gdzie rzeczywiście były.


@christian-huygens: Jakbym miał spekulować to prędzej skłaniałbym się, że wypierał, a nie "ignorował", prawdopodobnie nie chciał w to uwierzyć, był to być może dla niego zawód i
@DEJW88: Na szczęście żadnych kontaktów z narkotykami nie miałem i nie rozumiem komentarza. Przecież, żeby wyciągnąć kopyta od narko, nie trzeba być wcale uzależnionym.

A co do prowadzenia za rękę, to przecież Jacek właśnie to robił. Ale zostawmy to, bo wcale nie trzeba być nadopiekuńczym, by zwrócić uwagę synowi w dowolnym wieku, że narkotyki to zło i to piętnować. A tu raczej wygląda na to, że Murański to tolerował lub wypierał.
@christian-huygens: Skąd pewność, że prywatnie tego nie zrobił? Raczej dorosły mężczyzna ma świadomość jakie są konsekwencje zażywania substancji o określonej specyfice, jeśli Jacek dowiedział się że jego syn bierze, mógł go ponaglić, a Mateusz teoretycznie się poprawić i tak jak pisałem - nie dawać żadnych przesłanek do podejrzeń, że wciąż bierze narkotyki. Młody był dorosły, więc koniec końców samodzielnie podejmuje decyzje.
To, że Jacek próbuje ukryć informacje, że jego syn ćpał,
@DEJW88: Oj, ale pieprzysz, stary. Ja się opieram na tym, co było podane do wiadomości publicznej a nie snuję domysłów co mogło się dziać za kulisami.

Młody leżał na wrocławskim rynku naćpany, stary publicznie stwierdził, że Tańcula go otruł. Młody się przekręcił i wszystko wskazuje na to, że z powodu narkotyków, to ojciec idzie o krok dalej i mówi, że Mateusz był całkowicie czysty.

Druga rzecz, ja nie pisałem o tym,
@christian-huygens: Był naćpany na wrocławskim rynku i z pewnością nie zostało to przez nich przemilczane i na pewno odbyli na ten temat rozmowę. Najpewniej podczas niej Jacek krytyczne słowa wyraził jako rodzic na temat brania narkotyków, ale syn być może zarzekał się, że dla żartu ktoś mu czegoś dosypał i był w tym przekonujący? Jacek mu uwierzył, ale wydaje mi się, że nie jest głupi i na pewno przez myśl mu
@christian-huygens: ostry bezdech senny to nie jest też jakaś losowa choroba tylko wada anatomiczna, która taką czynność powoduje.Na pewno mając to na względzie zależało by mu by mieszkać i przebywać zawsze z jakaś osobą postronną jeśli było takie zagrożenie.Choćby lekarz musiałby mu to zasugerować.