Wpis z mikrobloga

@LonNon jeśli podskoczysz to będziesz miał ten bonus, że zamiast twoje buty wytworzyć tarcie i ciutkę Cię zwolnić to tak cała twoja inercja poleci do przodu #!$%@?ąc się w fotel w okolicy przy czym byś prawdopodobnie zrobił widowiskowe salto w bezprzedziałowym następnie byś #!$%@?ł losową częścią ciała w jakiś stoliczek czy walizkę a na koniec byś wylądował na drzwiach wagonu z siłą tysiąca słońc czując jak inne bagaże w powietrzu łamią Ci
@GwaltowneWypaczenieCzasoprzestrzeni: pociąg ma sporą strefę zgniotu? Pokaż mi jakaś katastrofę w której zostały zgniecione chociażby dwa pierwsze wagony. To raczej wszystko wypada na boki, tył napiera na przód i prawie że przypadkiem jest jak w tej sytuacji ułożą się wagony przy wykolejeniu i który którego zgniecie. Chodzi mi o to że nie ma takiej typowej strefy zgniotu jak w przypadku samochodów że miażdży się od przodu do pewnego miejsca i to
@rmk93: myślę, że chodzi o to, że pociąg na duży pęd i małe tarcie, nawet jak lokomotywa w coś walnie i się zatrzyma, to dalsze wagony zgniatają siebie nawzajem. Zresztą popatrz co zostało z pierwszych wagonów w Szczekocinach.

@GwaltowneWypaczenieCzasoprzestrzeni: uciekanie na tył ma sens, jak jest czołówka, ale nigdy nie wiesz czy wypadek będzie czołowy, czy drugi pociag wjedzie w tył pierwszego