Wpis z mikrobloga

Pewnego dnia Janusz Korwin-Mikke zdecydował, że chce zaskoczyć swoich wyborców i stać się bardziej tolerancyjny. Wymyślił, że zacznie działać na rzecz praw LGBT, a wkrótce potem również zaczął się zastanawiać nad tym, by stać się komunistą.

Zaczął chodzić na marsze równości, zamieszczał w sieci zdjęcia z tęczowymi flagami i stał się zagorzałym zwolennikiem małżeństw homoseksualnych. Jego wyborcy byli zszokowani, ale Janusz nie przejmował się ich reakcjami. Miał już plan, jak zdobyć serca nowych wyborców.

Po kilku tygodniach działań na rzecz praw LGBT, Janusz zaczął głosić hasła komunistyczne i zaczął nawoływać do rewolucji proletariackiej. Jego wyborcy byli w szoku. Jak to możliwe, że dotychczasowy sojusznik kapitalizmu nagle stał się komunistą?

Janusz jednak nie przejmował się ich reakcjami i kontynuował swoje działania. Wkrótce potem otworzył komunę, w której mieszkało kilka osób, a on sam rozdawał swoje prywatne pieniądze biednym.

Jego wyborcy byli zdumieni. Czy to na pewno ten sam Janusz Korwin-Mikke, którego znali z poprzednich kampanii wyborczych?

Janusz jednak był zadowolony ze swojego nowego stylu życia. Nie tylko czuł się bardziej tolerancyjny, ale również miał wrażenie, że wreszcie działa na rzecz dobra całego społeczeństwa.

Niestety, jego przemiana nie przyniosła mu poparcia wśród wyborców, a jego komuna szybko zbankrutowała. Janusz jednak nie poddawał się i zaczął działać na rzecz innych wartości, wciąż niezwykłych jak na dotychczasowego polityka.

#chatgpt #heheszki #neuropa #4konserwy #polityka
  • 1