Wpis z mikrobloga

75% młodych Polaków mieszka z rodzicami
Mimo bardzo niskiego bezrobocia w kraju odsetek młodych mieszkających z rodzicami należy w Polsce do najwyższych w całej Unii— wynika z EU Statistics on Income and Living Conditions (EU-SILC). Z przynajmniej jednym rodzicem mieszka aż 3 na 4 młodych w wieku od 18 do 29 lat.

Narzeka się, że "młodzi" ludzie w Polsce wiele lat mieszkają w dużej części z rodzicami ale jak przychodzi do wynajmu i usamodzielnienia się to w ad 2023 nie jest ono tak łatwe. Powiedzmy 3200 na rękę i 2000 za wynajem + 500zł na życie na miesiąc. Z czego oszczędzać z czego odkładać? #nieruchomosci #finanse #pracbaza #zwiazki
  • 22
@snorli12: gdybym nie miał drugiej połówki, z którą dzielę koszty stałe, to bym się już dawno zawinął do rodziców czy dziadków. Przecież to jest niewykonalne dla większości ludzi w tym kraju, żeby płacić za wynajem kawalerki (tak kawalerki!) 2 tysiące miesięcznie... Mieszkania dwupokojowe to już spokojnie przekraczają 3 i nie rzadko dochodzą do 4 tys. miesięcznie, jeżeli oczekujemy standardu innego niż zapierdziały PRL. Pomyslisz sobie, chwila chwila Kimunyest, zachcialo sie mieszkac
Czy mieszkanie z rodzicami to coś złego? Sama mieszkałam z rodzicami do 26 roku życia, zanim zamieszkałam z partnerem. Mogłam sobie pozwolić finansowo na mieszkanie samodzielnie, ale nie lubię mieszkać sama. I przy okazji zaoszczedziłam sporo kasy.
@RobertPupica: za minimalną zapewne nigdzie, ale nawet dla singla zarabiającego powyżej średniej krajowej (średnia w grudniu 2022 to 5.3k PLN netto) wynajęcie kawalerki jest dużym obciążeniem budżetu. 30-50% wynagrodzenia netto na wynajem jest przecież skandalicznie wysokim udziałem i drastycznie uszczupla dochód rozporządzalny.
@snorli12: W teorii byłoby mnie nawet stać żeby się wyprowadzić wynająć kawalerkę, nie oszczędzać na wszystkim co się da i coś nawet odłożyć tylko po co? Dom jednorodzinny, z rodzicami mam dobre relacje, pracuję zdalnie, spokojne miasteczko ze wszystkim co potrzebne, całość miesięcznych rachunków to jakieś 1700-1800 na 4 osoby, nie mam też dziewczyny, więc nie widzę powodu żeby za wszelką cenę ,,iść na swoje".
@snorli12:
Jeśli ktoś się dogaduje z rodzicami i to nie jest jakiś problem, żeby z nimi pomieszkać, to fajna sprawa. Można się kosztami podzielić, zawsze jest z kim pogadać, razem coś ugotować. Jak do tego dochodzi praca niedaleko rodzinnego domu, lub praca zdalna, to czemu nie? Sporo plusów.
Natomiast jak ktoś ma toksycznych rodziców i mieszka z nimi tylko ze względów finansowych, to współczuję.
@Profanumopus: kolego, bez jedzenia człowiek może przeżyć do 40 dni, myć się wystarczy raz na tydzień, zęby można co drugi albo co trzeci dzień - na starość i tak wypadną więc 500 zł na życie to aż za dużo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@kimunyest95: Posiadanie samochodu w tym kraju to też niebywały luksus - musisz mieć garaż/miejsce postojowe, za które płacisz. Inaczej nie masz gdzie parkować na nowych osiedlach (centra miast wiadomo, jest ciasno i jest problem).

Już trochę cie fantazja ponosi. Centra dużych miast zawsze były drogie w stosunku do ościennych osiedli.
@picasssss1: miałem na myśli to, że w centrach miast odpłatność jest oczywistością ze względu na gęstość zabudowy i liczbe przewijających się pojazdów. Natomiast w dzielnicach przylegających czy nawet na granicach dużego miasta już bezpłatny parking jest rzadkością, z wykluczeniem osiedli zaprojektowanych w PRL. Natomiast problem jest taki, że obecnie ludzie posiadają więcej aut, niż przewidywali inżynierowie za komuny i tak czy tak dużym zainteresowaniem cieszą się parkingi strzeżone/niestrzeżone, ale na których