Wpis z mikrobloga

Mam windows 11 z zainstalowanym VirtualBox z pomocą którego odpalam sobie Linuxa.

Gdy Linux pobędzie jakiś czas w uśpieniu (kilka minut), wyłącza mi wszystkie działające aplikacje i potrafi np rozwalić pliki działające w tej apce. Dość często rozwala mi pliki gita przez co muszę ponownie robić clone repo.

Nawet nie wiem jak zacząć dochodzenie w czym może być problem. Ustawiłem na linuxie czas po którym wchodzi w uśpienie na "never" ale i tak przełącza go w uśpienie gdy uśpi się windows. Wtedy też wyłącza mi apki.

Jak żyć?

#linux #linuxiarze #virtualbox
  • 7
@NiezajebywalnyNiesporczak: Bardziej wygląda to na jakiś problem w maszynie wirtualnej jaką używasz, a nie na problem Linuksa.

Z VirtualBox zawsze miałem jakieś problemy z tyłka, czasem cała maszyna wirtualna potrafiła się ubić po uruchomieniu jakiejś aplikacji na VM. Jak chcesz oszczędzić sobie czasu i nerwów to przesiądź się na VMWare.