Wpis z mikrobloga

Nic nie irytuje mnie tak mocno, jak bananowa młodzież, która tak bardzo potrzebuje poczuć się ofiarą, że bezmyślnie przenosi amerykańską kalkę na polskie realia. Amerykański boomer, który żył w latach 40-70 ma się nijak do swojego PRL-owskiego odpowiednika, który musiał wystać się kilka dni w kolejce po lodówkę, nie wspominając o takich "luksusach" jak jedzenie.

Nawet z kredytem pod korek żyjesz na wyższej stopie niż przeciętny mieszkaniec PGR-owskiej wsi, który pamięta jeszcze kumpli chodzących na boso do szkoły o ile sam tym kumplem nie był. Na mityczne mieszkania z przydziału to trzeba było czekać wiele lat i mieć znajomości, a jak nie, to zbieraj cegła po cegle i upychaj domek na działce 2 metry od rodziców, którego samodzielna budowa zajmie Ci 6 lat bo ekipy nie ma, sprzętu też nie a i tak go nie docieplisz bo materiału nie będzie. Ciesz się, że Ci znajomy na lewo parę płytek i kibel załatwił to sobie łazienkę dokończysz i nie będziesz musiał srać na dworze.

Jeśli chcesz mieć równie wysoką stopę życia jak Ci starzy boomerzy to droga wolna - wpierdzielaj przez większość życia ziemniaki z okazyjnym mięsem, zniszcz sobie plecy i zdrowie przed 18-stym rokiem życia robiąc w polu (a teraz narzekasz, że Cię rodzice na wakacje nie zabierali xDDDDD), wywal internet i telefon a całą życiową rozrywkę oprzyj na małpeczce o 7 przed podbiciem karty na zakładzie. Oto wasza utopia.

#heheszki #bekazlewactwa #4konserwy #neuropa #takaprawda #przemyslenia
archubuntu - Nic nie irytuje mnie tak mocno, jak bananowa młodzież, która tak bardzo ...

źródło: JEF7VzdWRLOwhynT

Pobierz
  • 7
@archubuntu: Trochę przesadzasz, Aż tak źle to pokolenie nie miało. Ten opis bardziej pasuje do generacji rodziców polskich boomerów zaraz po wojnie, mimo, że bardzo wielu w praktyce komuna i tak nieźle podsadziła w hierarchii w stosunku do tego kim byli przed wojną. Natomiast boomerzy jako tacy w latach 60, 70 czy nawet 80 mieli już jednak nieco lżej. Tutaj istotną kwestią jest poczucie stabilizacji, bo ich życie faktycznie można by