Wpis z mikrobloga

Mordki, mam problem z ABS'em. Mechanik stwierdził błąd czujnika w jednym kole, ale prognoza okazała się błędna. Na razie wyłączyli mi całkowicie mi ABS, bo przy każdym hamowaniu prawe, przednie koło boksowało, razem z hamulcem hamulca. Prawdopodobnie elektryka.
A potrzebuję koniecznie auta na weekend.
Zdaniem wykopowych ekspertów, bezpiecznie będzie bez ABSu wybrać się w 150 km drogę jeśli będą suche drogi?
ABS (przynajmniej w mojej percepcji) zawsze włączał się tylko przy zasnieżonej/oblodzonej drodze

I jak głupie pytanie, to głupie odpowiedzi proszę tylko zabawne
  • 4
@Citizen_Kane można się wybrać tylko radzę jechać ostrożniej i wolniej. Weź sobie pojedź na mało uczęszczana drogę i zobacz jak Ci się hamuje. Jest ono inne. Jakiś czas temu wziąłem auto bo tuningu silnika bez ABS z klasycznymi hamulcami, i tak se jadę i nagle zahamuje bez tego i łoj tylko refleks traktorzysty mnie uratował. Tylko Ci się wydaje, że działa na mokrym i śniegu, wtedy tylko to czuć. Najważniejszy fiuczer to
@Citizen_Kane: jeśli jeździsz ostrożnie i będziesz unikał potencjalnie niebezpiecznych sytuacji to dasz radę przejechać taki dystans bezpiecznie. ABS ratuje skórę w sytuacjach wymagających gwałtownego hamowanie jeśli takich sytuacji unikniesz możesz nie zauważyć jego braku